Glossybox Man 2013

Witam Was kochani bardzo serdecznie.
Glossyboxa dostałam jeszcze we wtorek wieczorem, jednak nie miałam nawet malutkiej chwilki, żeby podzielić się z Wami dobrą nowiną. Tyle się wczoraj działo, że nawet nie będę zaczynać tematu, bo rozpiszę się nie o tym, co trzeba.

Dzień wcześniej dostałam maila z firmy kurierskiej i byłam pewna, że idzie do mnie paczka z niedawno wygranym w pewnym konkursie peelingiem Lody Truskawkowe Fennel. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że Glossybox postanowił wysłać paczkę trochę wcześniej niż zapowiadali (spodziewałam się jej w piątek).


Oczywiście nie wytrzymałam do momentu dostania przesyłki i śledziłam komentarze dotyczące zawartości męskiego pudełeczka. Ogromnie trzymałam kciuki, żeby Glossybox nie zawiódł, żeby produkty były naprawdę fajne i trafione. W końcu jest to prezent dla mojego mężczyzny, więc byłabym wściekła, gdyby okazał się zawiedziony.


Tak oto prezentuje się pudełeczko. Fajna, "męska" stylistyka. Zapłaciłam za nie 59zł a w zamian otrzymałam (szkoda, że nie ja!) 5 pełnowymiarowych produktów i jedną próbkę.

Dodaję zdjęcie z karteczką z opisami produktów, na której możecie sobie przeczytać dokładne właściwości i przeznaczenie produktów. Ja zajmę się sferą wizualną, zapachową i cenową :)
Przy okazji zastrzegam, że żadnego z tych produktów nie dotknęłam (w sensie zawartości), ponieważ miałam zakaz :) Jedynie perfumy mogłam sobie "raz psiknąć" :) Także tego...



Lierac, balsam po goleniu Baume Apaisant,
próbka 20ml
produkt pełnowymiarowy 75ml/90zł


Tubka ma bardzo fajne zamknięcie, jakieś takie nietypowe. Niby się odkręca, ale przy okazji zatrzaskuje.
Powiem Wam szczerze, że pachnie przepięknie! Męski zapach zdecydowanie, więc nic odkrywczego, ale jest to zapach niezwykle delikatny i przyjemny. Ja w ogóle jestem świruską, jeśli chodzi o męskie zapachy, więc przepraszam, ale nie będę obiektywna :)
Mam nadzieję, że Mojemu się spodoba, bo nie ukrywam, że jeśli się sprawdzi, to chętnie kupię mu go w prezencie.

Artego, modelująca pomada do włosów Fast Replay
pełen produkt, 34,99/100ml



Pomada? :) Dobra nazwa, ja bym to raczej nazwała gumą do włosów. Powiem Wam, jak się sprawuje za jakiś czas, jak Luby wypróbuje na swoich włosach. Wydaje się mieć odpowiednią konsystencję i fajnie pachnie. Produkt zdecydowanie unisex, więc chyba nic się nie stanie, jak czasem podkradnę :)


Organique, płyn do kąpieli Kolonialny
pełen produkt, 21,90/100ml



Ładnie pachnie, kolejny męski zapach i kolejny raz nie jestem obiektywna. Ma bardziej żelową niż płynną konsystencję i myślę, że z powodzeniem mógłby być używany jako żel pod prysznic. Co o tym myślicie? Mój facet jakoś niespecjalnie przepada za wylegiwaniem się w wannie. Zupełnie tego nie rozumiem...

Tołpa, Dermo Man, energizujący żel do mycia twarzy
pełen produkt, 23,99/150ml


Wyczytałam z opakowania, że jest bez alergenów, SLSów i innych niefajnych rzeczy. Więc powinien się bardzo dobrze sprawdzić. Nie pachnie jakoś szczególnie, zupełnie zwykły zapach żelu myjącego.

Tołpa Dermo Man, Ochronny krem do twarzy
pełen produkt, 34,99/40ml

Całkiem fajne i wygodne opakowanie. Nie jest niestety to pojemnik z pompką, ale już nie będę robić z tego tragedii. Akurat kończy się krem-żel, którego używa mój mężczyzna, więc bardzo się przyda. Bardzo dobrze, że nawilża i ma SPF 20, bo wchodzimy teraz w okres, gdzie słoneczko zarumieni twarz.

Avon, woda toaletowa Pure O2
pełen produkt, 57/75ml


To był produkt, z którego byłam najmniej zadowolona czytając wstępne recenzje pudełeczka. Mówiąc szczerze, nastawiona byłam na to, że perfumy będą próbką i będzie to jakiś droższy, bardziej luksusowy zapach. Kurier dostarczył mi paczkę, otworzyłam i sprawdziłam. I zapach jest prześliczny! Męski, delikatny, typowo wiosenno-letni. Na nadgarstku utrzymał mi się bardzo długo. Nie chcę wprowadzać nikogo w błąd, ale już powiedziałam mojemu chłopakowi, że mam wrażenie, że pachną one tak samo, jak jego woda po goleniu Pierre Cardin. Więc po wszystkim stwierdzam, że nawet się cieszę, że dostał całe opakowanie perfum.


Mój mężczyzna jest bardzo zadowolony. Mimo że produkty dostanie dopiero podczas weekendu majowego, to zawartość pudełeczka bardzo go ucieszyła.
Pudełeczko z edycji męskiej pojawiło się dopiero drugi raz i jest ono cykliczne. Następne pewnie za kilka miesięcy. Ale damska edycja ma swoje pudełko co miesiąc. Jeśli jesteście zainteresowane, odsyłam Was na stronę Klik!
A co Wy o nim myślicie? Hit, czy kit?
I czy udaje Wam się przekonywać Wasze połówki do używania "czegokolwiek" ? :)


POPRZEDNI
NASTĘPNY

4 comments :

  1. Byłam właśnie bardzo ciekawa zawartości męskiego pudełka, dopiero u Ciebie zaspokoiłam ciekawość bo nigdzie indziej nie natknęłam się. Dość fajny zestaw o ile facet lubi używać zróżnicowanych kosmetyków :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo się w takim razie cieszę :)
      Też myślę, że fajny zestaw. Warto było go kupić.

      Delete
  2. Ciekawe, ciekawe - daj znać jak tam mężczyźnie się podobało :) Ogólnie to szkoda, że tak mało rzeczy do włosów tam dają :P - powinni zrobić osobną wersję dla długowłosych mężczyzn :)

    ReplyDelete
  3. O wersji męskiej nie słyszałam :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY