Kupowanie szminek, to dla mnie nowość. Ograniczałam się zawsze do balsamów do ust, z ewentualnym perłowym połyskiem.
Jednak nadchodzi taki moment w życiu każdej kobiety, w którym dociera do niej pewna informacja. "Ja też mogę używać szminki".
Krążąc od szafy do szafy w szczecińskim Rossmannie, zatrzymałam się przy półeczkach, które z reguły omijam. I wpadłam w szał.
Moim pierwszym wyborem okazała się być szminka z Miss Sporty.
Formuła jest lekko nawilżająca. Nie wysusza ust i nie zauważyłam, żeby podkreślała jakieś suche skórki.
Szczególnie przypadł mi do gustu jej zapach. Ciekawy, wydaje mi się, że melonowy, odświeżający. Przepiękny.
Ja wybrałam swoją w kolorze 020 Strip-Tease.
Jako, że dopiero rozpoczynam swoją przygodę ze szminkami, zdecydowałam, że na początek będę wybierać kolory bardziej różowe i nude. Chociaż nie powiem, że modna w tym sezonie jagoda ogromnie mnie kusi.
Kolor na skórze prezentuje się tak:
Na naturalnej czerwieni ust jest zauważalny.
Trwałość nie jest może powalająca,ale jak dla mnie warto ją poprawiać dla samego zapachu ;)
Cena : ok. 10zł
7/10
A teraz druga zwyciężczyni moich rossmannowskich rozmyślań.
Szminka Rimmel z serii Kate Moss.
Zwykły podpis, ale robi sporą robotę. Szminka przez to wydaje się być fajniejsza. To głupie,ale jednak.
Ja wybrałam numerek 16, który prezentuje się następująco:
Szminka ma ładne wykończenie, nie wysusza ust a mimo to bardzo długo się utrzymuje. Również ładnie pachnie, ale nie jest to jakiś konkretny zapach.
Ja jestem bardzo zadowolona z koloru, który nie różni się diametralnie od czerwieni wargowej a mimo to nadaje ustom przepiękny odcień różu.
Kosztuje ok. 19zł.
9/10
Ja też niedawno weszłam w ten okres :) A czemu dałaś szmince Kate 9/10?
ReplyDeleteOdjęłam jej jeden punkt głównie za mały problem z aplikacją. Szminka trochę się rozmazuje(wychodzi poza kontur ust), o czym nie wspomniałam w poście. Nie jest to rzecz, która spędza mi sen z powiek, ale byłoby fajnie, gdyby zwyczajnie zostawała na swoim miejscu.
ReplyDeleteZawsze można sobie z tym poradzić, wklepując ją w usta.
Piękny kolor :)
ReplyDelete