MAC, Green Clean


Zielony kolor, zdecydowanie nie jest moim ulubionym. Lubię go, to na pewno, ale nie otaczam się nim jakoś przesadnie w ciągu dnia. Jesień jednak kojarzy mi się z tym kolorem dość mocno, zwłaszcza w barwach przekwitniętych roślin, brązowo-zielonych liści i... tych barw nie tylko na ciepłych parkach(mam na myśli kurtki ;)), chroniących przed deszczem. 

Paletka MAC,  Wash & Dry Veluxe Pearlfusion Shadow Trio w wariancie Green Clean, to coś, co można określić śmiałym wyjściem ze strefy komfortu. Pierwszy raz zobaczyłam ją u Kasi (klik)
Niestety, limitka już nie jest dostępna w sklepach (tak mi się przynajmniej wydaje). Mnie udało się ją upolować podczas norweskich zakupów, jeszcze przed wakacjami. W Polsce kosztowała ona 119zł. 




Trio ma przepiękne opakowanie. Bardzo podobają mi się jego intensywne barwy również na zewnątrz. Jest plastikowe, ale solidne. Przeżyło już kilka podróży i nic złego się nie wydarzyło. W środku znajdują się trzy paseczki cieni. Przyjemny pigment, który na myśl przynosi biało-zielony puch, soczysty limonkowy cień i najciemniejszy, w kolorze brudnej zieleni. Trochę, jak zgniłe liście, ale urozmaicone złotymi drobinkami. Takie khaki w wersji royal ;) Cienie ładnie się blednują, nie osypują się i dają ze sobą przyjemnie pracować. Są też trwałe, chociaż ja ich nie używam bez bazy (takie mam powieki, że bez bazy się nie da).

Bardzo spodobał mi się wówczas makijaż Kasi, więc bezczelnie go zerżnęłam. No, trochę od siebie dodałam i nie boję się być bardziej szczodra w nakładaniu cieni, ale to akurat kwestia indywidualna. Poza tym, gdy sięgam po tę paletkę, to częściej używam ją delikatniej, niż w dzisiejszej wersji. A pyłek pigmentu jest wręcz idealny, żeby dodawać go, jako rozświetlenie w wewnętrznym kąciku, w innych makijażach.





I mimo że paletka gości w całości na moich oczach dość rzadko, to cieszę się, że ją mam, bo to złotawe khaki i iskrzący pyłek na pewno będą często przeze mnie używane już jesienią. A ta przecież jest za pasem. Cieszycie się?

POPRZEDNI
NASTĘPNY

No comments :

Post a Comment

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY