Ulubieńcy lipca


Ulubieńcy w tym miesiącu są wyjątkowo spóźnieni. Wyjątkowo :) 
I są skromniejsi niż co miesiąc. Zdecydowałam pokazać tylko to, co naprawdę zaskarbiło sobie moje serce w przeciągu ostatniego czasu. Niektóre z tych rzeczy były ze mną krócej, ale zakochałam się tak mocno, że wiem, że będę je męczyć jeszcze długie, długie miesiące. 



Bourjois, Rouge Edition Aqua Lipstick w kolorze Appechissant

Nie miałam wielkiego parcia na te pomadki. Właściwie nie chciałam mieć ani jednej, ale jakoś się tak złożyło, że ta wpadła w moje ręce. Mam podobne hybrydy z Maybelline oraz Diora, więc mogę śmiało powiedzieć, że jest to odpowiednik właśnie takiego typu produktu. Pomadka daje prawdziwie wodniste uczucie na ustach i wygląda na nich subtelnie. Bardzo się polubiłyśmy. Na tyle mocno, że trafiła do mojej torebki na stałe. 

Bourjois, Aqua Blush 12h w kolorze Pink Twice

Jeszcze nie ma ich w Polsce, ale postaram się dowiedzieć, kiedy się u nas pojawią. REWELACJA. Na tym powinnam skończyć swoją wypowiedź. 
Jako fanka różu (także tego kremowego), jestem w pełni usatysfakcjonowana tym, co marka Bourjois wypuściła na rynek. Produkt jest bardzo trwały i po prostu świetny! A jaka pigmentacja! Marzenie.

MAC, Dazzleshadow w kolorze Slow/Fast/Slow

Świetnie sprawdza mi się w duecie z kremowym cieniem Maybelline. Pasują do siebie idealnie. 
Jestem sroką i nie mogłam przejść obojętnie koło tego cienia. Po prostu nie mogłam. Mieni się prześlicznie, jest niestandardowy i błyszczy! Więcej mi do szczęścia nie potrzeba. 

Maybelline, Instant Anti-Age the Eraser Eye  Concealer

Miłość. Miłość. Miłość. Ten korektor jest po prostu najfantastyczniejszy na świecie. I dziwię się samej sobie, że mogłam bez niego wcześniej żyć. Zachwyty nad nim pojawią się w osobnym wpisie, dzisiaj jednak zdradzę Wam, że Maybelline popełnia ogromny błąd, że nie wprowadza tego produktu do nas na rynek. Nie rozumiem, dlaczego to robią, ale... są głupi. Gąbeczka jest najprzyjemniejszym aplikatorem ever, a sam korektor jest bardzo kremowy, pięknie zakrywa sińce pod oczami i utrzymuje się cały dzień. 

Maybelline, Color Tattoo w kolorze Metallic Pomegranate 

To ostatni już z prezentowanych Wam zakupów z UK. Tak, jak obiecałam wyżej, na dniach zdam Wam relację z tego, co nowego trafiło do mojej kosmetyczki w ostatnim czasie, chociaż nie ukrywam, że ulubieńcy teraz to w sporej większości nowości. 
Cień dobrałam sobie przypadkowo, po prostu musiałam coś dobrać w promocji 3 za 2. I nie wiedząc co wybrać, powiedziałam, że chcę ten cień. 

Giorgio Armani, Acqua di Gioa

Nigdy nie miałam większych planów zakupowych, dotyczących tego konkretnego zapachu. Za każdym razem było tak, że właściwie decydowałam się ostatecznie na coś innego. Zapach jest lekki i świeży, na mojej skórze pachnie delikatnie i słodko. Jestem nim absolutnie oczarowana. A to, za ile udało mi się kupić 100ml przemilczę, bo się wkurzycie ;)

Zoeva Rose Golden

Set pędzelków do oczu marki Zoeva wiernie mi służy od momentu moich urodzin i powiem Wam, że nie mogłam wybrać lepiej. Pędzelki świetnie leżą w dłoni, mają poręczne trzonki, są prześliczne, a blendowanie cieni jest po prostu idealne! 

Shiseido, korektor rozświetlający 

Jeszcze nie doczekał się pełnej recenzji na blogu, a już tyle razy trafił do ulubieńców. Zdecydowanie, będzie musiał zrobić to jeszcze w tym miesiącu. Postaram się Wam go przybliżyć w osobnym wpisie. W każdym razie, dla mnie to korektor rozświetlający, który jest niekwestionowanym ideałem. 

okulary Oscar by Oscar de la Renta 

Dorwałam je w TK Maxxie i nieźle trafiłam. Generalnie jestem wyznawczynią Ray Banów, ale te jakoś bardzo wpadły mi w oko. Służyły mi dość dobrze, jak to okulary przeciwsłoneczne. Gdybym była aktualnie w Polsce, to pewnie by mi się przydały, bo słyszałam, że macie upalną tragedię. A u mnie pochmurno, około 15 stopni, ale za to jest przyjemnie.




Na czym polegałyście w tym miesiącu? Coś Wam wpadło w oko? Co myślicie o tych nowych różach Bourjois? 


POPRZEDNI
NASTĘPNY

18 comments :

  1. Giorgio Armani, Acqua di Gioa - uwielbiam ten zapach :)

    ReplyDelete
  2. Gdzie kupujesz ten korektor maybelline? ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mój jest z UK, ale śmiało dostaniesz go też na allegro.

      Delete
  3. Widziałam na Insta, że zachwalasz róże Bourjois, więc czekam na recenzję :)

    ReplyDelete
  4. Maybelline, Instant Anti-Age the Eraser Eye Concealer - zdecydowanie wpadł mi w oko najbardziej :)

    ReplyDelete
  5. Twoi ulubieńcy są naprawdę bardzo fajni. :)

    ReplyDelete
  6. ten róże burżujki będą w PL?

    ReplyDelete
  7. Niestety nie znam tych kosmetyków, ale bardzo chętnie poznam :-)

    ReplyDelete
  8. Niestety nie znam tych kosmetyków, ale bardzo chętnie poznam :-)

    ReplyDelete
  9. Na perfumki też mam chrapkę :)

    ReplyDelete
  10. Okulary fajne. Jeszcze zdążysz je ponosić. Co do ulubieńców, faktycznie perełki :)

    ReplyDelete
  11. Ciekawa jestem tego cienia Color tattoo, daj znać czy przypadkowy wybór stał się strzałem w 10 i może jakiś maly swatch do tego? :)

    ReplyDelete
  12. Z Twojej listy chciałabym mieć ten odcień Colo tatoo oraz korektor anti- age ;)

    ReplyDelete
  13. Świetne te produkty, szkoda tylko że cenowo mniej więcej nie opisane :( ciekawią mnie te pomadki do ust gdzie je kupujesz? jakieś stronki czy allegro :D ??

    ReplyDelete
  14. mi się marzy ten korektor :P a odcienie nowe tatuaży widziałaś już?

    ReplyDelete
  15. O kremowych różach burżujka marzę:)

    ReplyDelete
  16. Acqua di Gioa to mój ulubiony zapach :-) czytałam wiele dobrego o pomadkach Bourjois, Rouge Edition, chyba pora się na nie skusić :-)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY