Shiseido, Future Solution LX Total Radiance Foundation


Shiseido darzę dużym zaufaniem. Jeszcze nie trafił mi się produkt, z którego nie byłabym zadowolona. Poczułam jednak, że chciałabym spróbować czegoś z bardziej ekskluzywnej linii marki. Zdecydowałam się na podkład Future Solution LX Total Radiance Foundation, w cenie 345zł za 30ml produktu. 

Szklany i ciężki słoiczek, mieści w sobie podkład, który ma za zadanie zrewolucjonizować makijaż. Jak na luksusową serię przystało, ze względów higienicznych, do opakowania dołączona jest szpatułka, którą nabieramy odpowiednią dozę produktu. I staram się tego trzymać, może nie tylko ze względów higienicznych, ale też dlatego, że jestem totalną gapą. Naprawdę, nietrudno u mnie o wybrudzenie ubrania.


Niestety, muszę przyczepić się do gamy kolorystycznej. Dostępne są tylko dwa odcienie I20 Natural Light Ivory oraz O40 Natural Fair Ochre. Mimo zdecydowania się na odcień I20, byłam zawiedziona faktem, że jest dla mnie za ciemny. Z pomocą przyszedł mi jednak rozjaśniacz do podkładów MUR, który nieustannie pomaga mi uzyskać odpowiedni odcień dla mojej karnacji. W ten sposób, mam pewność, że podkład nie odcina się.


Jego krycie nazwałabym średnim. Oczywiście, można je stopniować i z łatwością uzyskacie pełne krycie przy dwóch warstwach. Ja jednak kończę swój makijaż twarzy przy jednej, cienkiej warstwie tego produktu. Tak naprawdę, do aplikacji świetnie sprawdza mi się gąbeczka beautyblender. Czasami aplikuję go też pędzlem duo-fiber z MACa, 187, chociaż tak naprawdę, dobrze będzie wyglądał rozprowadzony palcami, tak po prostu. 

Jego gęsta i kremowa konsystencja zawiera w sobie mnóstwo właściwości pielęgnacyjnych. I właśnie za to go pokochałam. Zastosowanie opatentowanych technologii opartych na cząsteczkach pudrowych (Aura Radiance Powder/Time Match Powder) pozwala na skorygowanie widocznych oznak starzenia się skóry, zmniejsza widoczność zmarszczek, rozszerzonych porów oraz pozwala na utrzymanie efektu nieskazitelnej i pięknie rozświetlonej skóry niezależnie od jej zmieniającej się kondycji w ciągu dnia. Dzięki wyjątkowym składnikom pielęgnacyjnym do tej pory stosowanym jedynie z linii pielęgnacyjnej Premium Future Solution LX (Skingencell 1P/Super Bio Hyaluronic Acid/ Premium Uji Green Tea) podkład utrzymuje komórki skóry w idealnej kondycji, dzięki czemu skóra pięknie odbija światło i skutecznie walczy z pojawieniem się kolejnych oznak starzenia. 


Marzyłam o produkcie, który będzie równocześnie dbać o moją cerę, ale i sprawiać, że będzie wyglądać zdrowo i promiennie. Nie podkreśla suchych skórek, nie wchodzi w zmarszczki, nie obciąża cery, a przy tym wygląda naturalnie i zjawiskowo. Będąc szczera, uważam, że produkt nie potrzebuje żadnego pudru. Mimo wszystko, wykańczam makijaż Meteorytami Guerlain, by uzyskać delikatny efekt glow. Makijaż z jego użyciem trzyma mi się cały dzień, nie schodzi z twarzy a reszta produktów (np. róż), wygląda niezmiennie przez cały dzień.

Śmiem twierdzić, że to jeden z przyjemniejszych podkładów, które miałam w swoim posiadaniu. Gdyby nie kolory - nie miałabym się do czego przyczepić. Mam jednak nadzieję, że producent rozszerzy nieco gamę kolorystyczną.

Lubicie takie podkłady, które dają dodatkowe właściwości pielęgnacyjne? Próbowałyście tego? 


POPRZEDNI
NASTĘPNY

No comments :

Post a Comment

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY