Mały flirt

Hej!
Dzisiaj kilka słów o moim ostatnio ulubionym sposobie na paznokcie.
Wiosna jeszcze się nie pojawiła, a te kolory jeszcze wpasowują się w aurę za oknem. Nie jestem fanką wymyślnych wzorków. Głównie dlatego, że nie jestem w stanie pomalować tak samo ładnie prawej i lewej dłoni. Więc z góry odpuszczam.


Z reguły stawiam na tego typu połączenia, czyli jakiś kolor i jeden paznokieć pomalowany dodatkowo czymś, co daje efekt bling,bling :)

Lakier bazowy to Sally Hansen w odcieniu 210 Flirt. Bardzo go lubię. Aparat trochę przekłamuje. W rzeczywistości  jest to taki ciemny, śliwkowy kolor. Ma mały, ale dobry pędzelek. U mnie już jedna warstwa pokrywa płytkę wystarczająco, ale z reguły nakładam dwie. Zużyłam go już naprawdę sporo, a on się nie zmienił. Nie smuży, nie zgęstniał, jest super. Kosztował mnie około 11zł w Super-Pharm.

Na paznokciu palca serdecznego i kciuka nałożyłam jeden z lakierów Golden Rose Jolly Jewels, w kolorze 108. To jeden z dwóch moich ulubieńców całej serii. Zakochałam się w tych drobinkach. Podoba mi się również to, że są one zatopione w lekko czerwonym lakierze, a nie bezbarwnym. Mają różne kształty i wielkości, przepięknie migoczą. Szkoda tylko, że tak źle się zachowują przy próbie zmycia ich z paznokci. Trzeba się do tego przyzwyczaić. To akurat cecha lakierów z brokatem itp. Pędzelek jest bardzo wygodny, szybko możemy nabrać odpowiednią ilość produktu. Kupiłam go za około 10 zł w jakimś małym sklepiku z kosmetykami. I od tej pory męczę go nieustannie :)


Mam nadzieję, że taka kombinacja przypadła Wam do gustu.
Miałyście już styczność z tymi lakierami?
Dajcie znać, jakie są Wasze ulubione połączenia. Jestem ich bardzo ciekawa.

POPRZEDNI
NASTĘPNY

20 comments :

  1. uwielbiam te nowe lakiery z Golden :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja ma w swoim pudełku lakierowym trzy kolory. I z dwóch jestem baaaardzo zadowolona :) Są świetne.

      Delete
  2. Te,które wrzucałam na fb ostatnio, były z użyciem tego brokatu. ;)

    ReplyDelete
  3. śliczne :) bardzo podoba mi się ten lakier z golden rose

    ReplyDelete
    Replies
    1. dziękuję :) Ja też jestem jego ogromną fanką :)

      Delete
  4. Miałam Flirt, ale oddałam kuzynce, na moich paznokciach wyglądał zbyt trupio. U ciebie efekt jest bardzo ładny! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja go kupiłam a w domu zorientowałam się, że jest dość ciemny. Ale przekonałam się do niego ogromnie i używałam namiętnie. Myślę, że nawet wiosenne trendy nie przeszkodzą mi w używaniu go:)

      Delete
  5. masz rewelacyjne paznokcie ;)) świetny lakier!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Złamałam dziś jednego przez moją nieuwagę i niestety - zapuszczam na nowo :)
      Ale dziękuję :)

      Delete
  6. Swego czasu malowalam paznokcie tak jak Ty, jednak zmywanie ich zajmowalo zbyt wiele czasu (tak, znam metode ze sreberkiem), a plytka paznokcia mi sie rysowala i niekiedy po odrosnieciu pekala. Mam wiec przerwe, ale na pewno wroce, bo pieknie to wyglada.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na razie nie zauważyłam,żeby płytka mi podupadła na zdrowiu :) Ba, wydaje mi się, że ten lakier nawet trochę ją wzmocnił. Ale to prawda, tragicznie się to zmywa. Niestety jest to bolączka przy każdym brokatowym lakierze. Jak się chcę coś takiego, to trzeba przeboleć :)

      Delete
  7. Piękne sa te kolory:)) Choć ja nie nadaję się do tego typu ozdabiania paznokci:(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Gosiu! To są najprostsze ze wszystkich możliwych :) Gwarantuję Ci, że na pewno Ci wyjdzie :) Sama nie potrafię zrobić identycznych wzorków na lewej i prawej dłoni, więc wiem co mówię :P

      Delete

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY