Essie, Shake your $$ maker
Friday, August 16, 2013 - Essie Shake your $$ maker
Hejka!
Tak wiem, ostatnio całkiem sporo u mnie lakierów, ale co ja poradzę, że tak bardzo je lubię? Lakiery ostatnio rządzą moim światem, chociaż zapowiedziałam już sobie, że na razie robię sobie dłuższą przerwę. Powody? Po pierwsze, nie mam większego pudełka na ich przechowywanie, a nie chcę ich mieć w dwóch różnych. Po drugie, zdaję sobie sprawę, że na razie nie potrzebuję kolejnych. Tak, nie potrzebuję!
Ten zawładnął moim sercem, gdy zobaczyłam go w Hebe. Zaświeciły mi się oczy momentalnie, jak pięć złotych. Brałam w ciemno, nie sprawdzając (tak, jak robię to prawie zawsze) wcześniej opinii w Internecie. O zdjęciach nie wspominając.
Chwyciłam za buteleczkę i poleciałam do kasy, jakby ktoś miał mi go wyrwać. Zapłaciłam i szczęśliwa wróciłam do domu. Po drodze, wyobrażałam sobie, jaki cudowny będzie efekt. Piękna, trawiasta zieleń, o której nie marzyłam, ale gdy ją zobaczyłam, to stwierdziłam, że taką chciałam od zawsze.
Jeszcze kilka standardowych informacji. Buteleczka ma 13,5 ml i posiada europejski, grubszy pędzelek. Lakier kosztował 31.99 zł. Zabrałam się za malowanie. Baza, pierwsza warstwa, druga warstwa, trzecia warstwa... A końcówki nadal prześwitują! No nic, raz się żyję, mówię sobie "czwarta jest ostatnia, bo nie wytrzymam". Maluję czwartą i co? I dalej to samo. Kolor jedynie staje się bardziej intensywny, wręcz ciemniejszy, ale końcówki nadal widoczne.
Szlag by to trafił! Tyle kasy, a efekt - totalnie nie mój. Nie dość, że krycie jest fatalne, niestety. To jeszcze trafiłam na wykończenie satynowe (wiem to, dzięki mojej paznokciowej ulubienicy - Aalimkaa ). Niefortunny zakup, ponieważ nie przepadam za takimi lakierami. Ja to roboczo nazywałam efektem zanurzonego w wosku palca. Wiecie, jak roztopicie świeczkę i pogrzebiecie w tym palcem, to wosk tak fajnie zastyga. Tak, wiem, mogę pociągnąć to GTG, ale jakoś nie mam parcia po 4. warstwie lakieru na kolejną.
Trwałość bez zarzutu, przemęczyłam się specjalnie dla Was, żeby sprawdzić, ile na paznokciach pociągnie. 4-5 dni daje radę, ze startymi końcówkami. Nie wyrzucę go, nie oddam, podejrzewam, że jeszcze jakoś najdzie mnie ochota, żeby pomalować nim paznokcie. Faktem jednak jest, że jestem wściekła, bo taki piękny w butelce, a taki brzydal na paznokciach. No nic, nie wszystko złoto, co się świeci.
Co o nim powiecie? Jesteście fankami satynowego wykończenia?
Ej! Właśnie wpadałam na pomysł, że przed nim mogę nałożyć biały lakier - końcówki nie powinny wtedy być widoczne, prawda? :)
Subscribe to:
Post Comments
(
Atom
)
Niestety nie moja bajka ...
ReplyDeletemoja też nie
Deleteooo fajny mat, jeszcze żadnego lakieru matowego w swojej kolekcji nie mam
ReplyDeleteMi się podoba to wykończenie, ale rozumiem Twoje rozczarowanie, kiedy oczekiwałaś czegoż zupełnie innego...
ReplyDeleteMasz rację, z białym podkładem powinno być lepiej :)
Trochę się nastawiłam na inny kolor. Fajnie by było, gdyby Essie prowadziło naklejki z napisem, jakie lakier ma wykończenie :)
DeleteAle wiedziałam, to że mnie się nie podoba, nie znaczy, że innym nie może :)
Nie lubię zieleni, ale ten odcień mi się nawet spodobał :)
ReplyDeleteodcień ciekawy ale satynowe wykończenie nie kręci mnie
ReplyDeletemnie również :)
DeleteW buteleczce jest czarujący, ale na paznokciach wygląda bardzo średnio.
ReplyDeletewłaśnie to, jak wygląda w buteleczce bardzo mnie zauroczyło :)
DeleteNie mój kolor :)
ReplyDeletenakolorowane.blog.pl
Bouncer ma takie samo wykończenie, właśnie z nowej kolekcji. Też nie w moim stylu właśnie :/
ReplyDeleteta nowa kolekcja, to w ogóle jakoś do mnie nie trafia. Nawet benzynka :)
DeleteA ja go widziałam u Urban i mi się właśnie nie podobał.. W ogóle to nie w każdej zieleni się dobrze czuję :-)
ReplyDeleteJeśli by był, taki jak w butelce, to bym go chyba nosiła ciągle :)
DeleteMi się bardzo podoba ten kolor. :)
ReplyDeleteO matko jaka zieleń! Ładnie wygląda, ale ja w tym kolorze się bardzo źle czuję.
ReplyDeleteja w tej też nie bardzo :)
DeleteTen lakier mnie zupełnie nie przekonuje. Nie dość, że zieleń, którą nie za bardzo toleruję na paznokciach, to jeszcze mat, za którym nie przepadam ;) Ale co kto lubi :)
ReplyDeleteTaka totalna kumulacja, prawda? :) Mnie też nie przypadł do gustu :(
DeleteNie lubię zieleni na pazukrach, ale generalnie powiem Ci że nie wygląda najgorzej :) może spróbuj nałożyć jakiś cielisty kolor, bialy może być za ciężki do zamalowania
ReplyDeletemasz rację, z bielą :) może być spory problem :)
DeleteFajny kolor ale cena trochę odstrasza ;)
ReplyDeleteCena Essie jest nieciekawa, ale w Internecie często można trafić na okazje :)
DeleteFajny kolor, fajne matowe wykończenie.
ReplyDeleteszkoda, bo w buteleczce wygląda ciekawie, a ja szukam zieleni idealnej. :)
ReplyDeleteNie gustuję w takich odcieniach. Daj znać choćby na fb jak wyjdzie pomalowany na białym lakierze :)
ReplyDelete