Niedługo pokaże Wam ją z "bliższego bliska" i opowiem o niej coś więcej.
Leniwy haul zakupowy
Hej!
Dzisiaj mam totalnie nudną niedzielę, więc postanowiłam napisać dla Was coś lekkiego i przyjemnego. Nie wiem, jak Wy, ale ja dzisiaj spałam do 12. i cały dzień śmigam w piżamie. Nie zamierzam tego stanu zmieniać. Wam też tak leniwie mija dzień?
Chciałam Wam pokazać moje ostatnie zakupy. Kupiłam sobie/dostałam ostatnio kilka drobiazgów, które zasiliły moją kosmetyczkę.
Zrobiłam malutkie zakupy w Rossmannie i wpadły mi tam w ręce dwa kosmetyki. Na bazę L'oreal Lumi Magique czaiłam się od bardzo dawna. Naprawdę od bardzo dawna. Chciałam ją upolować na promocji, ale niestety od dłuższego czasu na nic nie trafiałam, więc się wkurzyłam i kupiłam ją w cenie regularnej, która jest wysoka. No, ale cóż? Przynajmniej mam to, czego chciałam :)
Drugą rzeczą była pomadka Rouge Edition Velvet, Bourjois. Ją już u mnie na blogu widziałyście, a jeśli nie, to zapraszam Was pod ten LINK.
Zamówienie na MintiShop.pl zadowoliło mnie, jak zwykle. Bardzo lubię robić tam zakupy i zawsze jestem zadowolona. Dostałam też dodatkowo słodki gratis - krówkę, ale wybaczcie mi, nie dałam rady jej sfotografować ;)
Zamówiłam sobie pięć rzeczy, ale na zdjęciu widzicie tylko cztery. Ta piąta jest niewidoczna, bo poznacie ją, gdy rozpocznę kolejne rozdanie na blogu :) Na razie odsyłam Was do aktualnie trwającego KLIK.
W moje ręce wpadł peeling żurawina i limonka z Bomb Cosmetics. Wypatrzyłam go u Kosmetasi i stwierdziłam, że muszę go mieć. Nie pomyliłam się, to był rewelacyjny zakup. Pachnie rewelacyjnie, ściera solidnie i na pewno doczeka się swojej dłuższej recenzji na blogu. Wyczekujcie!
Skusiłam się też na dwa pędzelki. Jeden do różu i bronzera, a jeden do rozcierania. Do bronzera wybrałam pędzelek Zoeva, 127 Luxe Sheer Cheek, który kosztował ok. 52zł. Z jednej strony jestem bardzo zadowolona z jakości pędzelka, miękkiego i białego włosia (tak, ostatnio mam paranoję na punkcie białego włosia). Chociaż z drugiej strony coś jest nie tak, bo podczas używania pędzelka czuję, że coś jest nie tak ze skuwką. Dlaczego? Niby wszystko jest zgrzane w odpowiednim miejscu i tak dalej, ale nie działa to zbyt dobrze. Po prostu, delikatnie ta rączka się rusza. Nie przeszkadza mi to najbardziej na świecie, ale nie jestem też zadowolona na sto procent.
Drugim pędzelkiem, jest Hakuro H74 i z niego jestem bardzo zadowolona - zero zastrzeżeń. Rewelacja.
Sprawiłam sobie też pomadkę z Barry M, która budzi wiele zachwytów i pytań. Każdy się mnie ze zdziwieniem pyta, czy mam zieloną pomadkę. A ja z satysfakcją odpowiadam, że tak, taka teraz moda :)
Niedługo pokaże Wam ją z "bliższego bliska" i opowiem o niej coś więcej.
No i na koniec moje pielęgnacyjne odkrycie! O nim też już za kilka dni opublikuję Wam więcej słów i moje spostrzeżenia na jego temat. Na razie powiem Wam tylko, że to multi-akcyjny tonik do twarzy, który pięknie pachnie i fajnie działa. Na więcej musicie poczekać :)
I to by było na tyle. Kupiłam też miętowy pigment z Kobo, ale jeszcze nie doczekał się zdjęcia. Na pewno spróbuję zmalować dla Was jakiś makijaż z nim w roli głównej. Chociaż nie obiecuję, bo fotografowanie oka nie należy do moich mocnych stron.
Kupiłyście sobie coś ostatnio? A może macie któryś z produktów, które sobie kupiłam?
Subscribe to:
Post Comments
(
Atom
)
Niedługo też zamawiam pędzle Zoeva i na nowo przeglądam ofertę Hakuro :) Ciekawi mnie ta pomadka. Utlenia się czy rzeczywiście daje taką intensywną zieleń? Pokaż pokaż! ;)
ReplyDeleteJa trochę żałuję, że nie zdecydowałam się na pędzel do bronzera z Hakuro. Mimo wszystko, jeszcze przyjdzie pora :)
DeleteUtlenia się, ale nie powiem na jaki kolor. Pokażę jeszcze w tym tygodniu na blogu :)
cieszę się, że pomogłam Ci znaleźc takie cacuszko, wiedziałam, że Ci się spodoba :D
ReplyDeletepachnie obłędnie <3
Będę dziękować jeszcze długo, długo ;) Pachnie obłędnie i jest to aktualnie mój faworyt wśród peelingów. Czuję, że będzie z tego dłuższy romans ;)
DeleteCzekam na pokazanie z “bliższego bliska“ zielonej pomadki. :)
ReplyDeleteMam pędzelek H74 i jestem na razie bardzo zadowolona. :)
"Bliższe blisko" jeszcze w tym tygodniu :P
DeleteH74 bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jest wygodny :)
Zielona pomadka rzeczywiście intryguje :) Ciekawa też jestem ja się sprawdzi baza Loreala.
ReplyDeleteIntensywnie testuję bazę z L'oreala i też niedługo przyjdzie jej pora :)
DeleteCzekam, czekam. Mam nadzieje, że będzie mega zachwyt, bo zastanawiam się czy jej nie kupić :)
DeletePomadka z Bourjois jest śliczna, uwielbiam maty i wiem, że na pewno polubiłabym się z nią :)) Napisz za jakiś czas jak sprawdza Ci się ta baza z l'oreala, bo kiedyś miałam próbkę innej z serii studio secrets i była fantastyczna :)
ReplyDeleteNa pewno o niej napiszę, już popstrykałam zdjęcia ;)
DeleteCiekawa ta pomadka. Ostatnio mam wielką ochotę przetestować arsenał Bomb Cosmetics :)
ReplyDeleteBomb Cosmetics mnie do siebie zachęciło tymi peelingami. Na pewno jeszcze popróbuję innych rzeczy :)
Deletedobre zakupki :) oglądałam ostatnio te pomadki Burżujki i rzeczywiście mają śliczne kolory:)
ReplyDeleteMnie się jeszcze podoba czerwień i nudziak, ale nie wiem, czy się jeszcze skuszę :)
DeleteCzekam tak wiec na zielona pomadke ;) może okaże się ze to jest mój kolor :D. Lubie takie dni ale... juz ich nie obchodze bo mamy psa. I niestety nie mieszkamy już w wolno stojącym domku z podworkiem :). A co do pizam w kraju w którym mieszkalam w jednym z urzędów państwowych wywieszono ogloszenie o zakazie przychodzenia w pizamach ;)
ReplyDeletePomadka z Barry M będzie pasować każdemu :P
DeleteW takich sytuacjach cieszę się, że nie muszę z nikim wychodzić na spacery. Chociaż mam przyjaciółkę, która i tak dzisiaj wyciągnęła mnie z domu :)
Czekam niecierpliwie na recenzję zielonej pomadki! :)
ReplyDeleteBędzie na pewno ;)
DeleteJestem ciekawa na jaki kolor utlenia się pomadka. Kiedyś były chyba takie z Celii ;)
ReplyDeleteCo do pędzli Zoeva to ja juz słyszałam głosy o tym, że się lubią rozlatywać
No właśnie martwi mnie troszkę ten pędzelek i mam nadzieję, że nic złego mi nie odwali :/
DeleteTa pomadka daje śliczny efekt na ustach :) Widziałam u koleżanki i też myślałam, ze będzie mieć zielone :D
ReplyDeleteLudzie robią wielkie oczy, jak widzą, że maluję usta zieloną pomadką. Uwielbiam ich wkręcać :P
Deletezielona pomada się utlenia na kolorek? :P
ReplyDeletemoja mama miała takiego cudaka w latach 90tych :D jako dziecko nie mogłam pojąć o co chodzi :D
A ja głupia myślałam, że to nowość :D A tu, jak zwykle - takie rzeczy to były lata temu. Nawet moja mama mi powiedziała, że miała coś podobnego, jak była młoda :D
DeleteUtlenia się, ale nie powiem na jaki kolor :P
Koniecznie pokazuj tą pomadkę zieloną! Jestem przeciekawa! :D
ReplyDeleteSzybciutko się uwinę z postem i pokażę :D
DeleteTa szminka mi się marzy:) wygląda bardzo interesująco?
ReplyDeleteŚwietne zakupy, Zaciekawiła mnie ta pomadka. :)
ReplyDeleteWow! Zielona pomadka jest zaskoczyła! ;)
ReplyDeleteo zakupy widzę udane :)
ReplyDeleteCzekam na tą zieloną pomadkę, strasznie mnie ciekawi :)
ReplyDeletewidziałam pomadkę barry m.u Panny Joanny na yt:D
ReplyDeletePędzle wydają się być prawdziwym skarbem :)
ReplyDeletePędzle są piękne :)
ReplyDeleteBardzo fajne nowości :) Pokaż zieloną pomadkę w akcji, jestem ciekawa jaki ma kolor po utlenieniu :)
ReplyDeleteŚwietne zakupy, jestem ciekawa tej "zielonej" szminki :)
ReplyDeleteHakuro H74 jest bardzo fajnym pędzelkiem.
ReplyDeleteTa zielona pomadka coraz bardziej mnie kusi :)
ReplyDeleteSzkoda, że nie było zdjęcia krówki :P fajne pędzle :D
ReplyDelete