To już rok!!!




Nie wierzę.
Naprawdę nie wierzę, że tak szybko to wszystko zleciało. W końcu nastał ten moment.
Jeszcze rok temu siedziałam przed komputerem i mówiłam Kubie, że nie jestem pewna, czy zakładanie bloga to dobry pomysł.
Jak się okazało, była to jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Sporo się przez ten czas nauczyłam, sporo dowiedziałam i przede wszystkim - uważam, że odniosłam całkiem spory sukces.

Weszłam w kompletnie nowe środowisko. Zanim pomyślałam o wstukaniu kilku słów na platformie blogger.com, oglądałam namiętnie YouTube. Już od jakichś dwóch lat mówiłam sobie "skoro te dziewczyny mogą i potrafią, to dlaczego nie ja?". Kanał na YouTube mam nadal w planach i mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się go otworzyć. Prędzej, czy później.

Dobra, to może małe podsumowanie?
* Wiem, jak obsługiwać bloggera. Walczę z nim dniami i nocami, żeby naprawić jego niedociągnięcia. Wkurzam się na przeskakującą stronę przy odpisywaniu na komentarze. Wojuję z niedziałającymi gadżetami.
* Doskonale swoje umiejętności związane z obsługą aparatu ( nie jest to łatwa miłość, ale jakoś się dogadujemy). Biegam do okna i narażam się na dziwny wzrok sąsiadów, którzy obserwują, jak pstrykam fotki lakierom i innym kosmetykom. Ostatnio się przeprowadziłam i sąsiaduję z Wydziałem Nanotechnologii szczecińskiego ZUTu - będzie ciekawie :)
* Poznałam mnóstwo ciekawych i bardzo fajnych osób. Niedawno odbyło się pierwsze spotkanie zachodniopomorskich blogerek i tam spotkałam już kilka osóbek na żywo i było to bardzo przyjemne doświadczenie.
* W końcu mam z kim porozmawiać o kosmetykach, bo do tej pory to słuchał mnie tylko Kuba i miał już tego po dziurki w nosie :) I nie dziwię mu się, że już mu uszy więdły i nie chciało mu się stać kolejnej godziny w kolejnym sklepie. Jestem jedynaczką a dziewczyny mnie otaczające raczej chcą porady, co powinny kupić. Nie mogę z nimi pogadać tak bardzo, jak z Wami, bo nie wszystko kumają.
* Jestem bardziej zorganizowana, swój czas planuję tak, żeby nie zawodzić Was z brakiem postów na blogu (a przynajmniej bardzo mocno się staram).
* Dorobiłam się hejtera z prawdziwego zdarzenia, a wszystkie "większe" blogerki powtarzają, że hejtera mieć trzeba :).
* Na blogu uzbierało mi się już 419 obserwatorów i ponad 59 tysięcy wyświetleń. Na Facebooku polubiło moją stronę już 298 osób. Napisałam łącznie 140 postów i dobiliśmy do 3180 komentarzy. Niby nie powinno się cieszyć z cyferek, ale no jak tego nie robić, gdy suma jest naprawdę ciekawa? Te liczby naprawdę motywują. Zwłaszcza w dni, kiedy nie mam cierpliwości albo ochoty napisać cokolwiek, bo i tak się zdarza. 

Nadchodzący, drugi rok blogowania na pewno będzie obfitował w wiele wyzwań i nowości dla mnie. Nie chcę tutaj niczego zapeszać, ale mam nadzieję, że spełni się moje marzenie o totalnie nowym wyglądzie bloga i jeszcze kilku innych rzeczach. Oby wszystko szło w dobrym kierunku i się rozwijało.

Chciałabym Wam serdecznie podziękować za każdą chwilę spędzoną pod tym adresem, każdą przeczytaną linijkę tekstu i każdy z komentarzy, który zostawiacie pod moimi postami. Jest mi naprawdę bardzo miło, że do mnie zaglądacie, że nie uciekacie w zastraszającym tempie. Na szczęście, ciągle Was przybywa i to jest bardzo budujące. Jest sens, dla którego prowadzę bloga i tym sensem jesteście właśnie Wy. Bez Was byłoby bardzo nudno i nieciekawie :) Dajecie mi niezłego kopa do działania i mam nadzieję, że nasze grono będzie się jeszcze bardziej powiększać. 

Na sam koniec, chcę Was poinformować, że w związku z urodzinami bloga, nie zapomniałam o Was. Na dniach powinno się pojawić rozdanie, w którym będzie całkiem sporo fajnych rzeczy do zgarnięcia. Będę chciała nagrodzić jedną osobę ciekawym zestawem kosmetyków. Czekam tylko na dostawę pewnych szminek, bez których nie może się to rozdanie odbyć. Mam nadzieję, że moja paka prezentów Was bardzo ucieszy. 

No cóż Kochani, raz jeszcze Wam serdecznie dziękuję za każdą minutę spędzoną ze mną. Za każdy komentarz, za każdą rozmowę, wiadomość prywatną. Za to, że dajecie mi tyle radości i sprawiacie, że codziennie staję się coraz bardziej pewna siebie. Dopiero od niedawna zaczyna do mnie docierać, w jakim miejscu jestem i że powiększa się liczba osób, którym mój blog przestaje być obojętny.

Obiecuję się rozwijać, nie zaniedbywać bloga i nadal dzielić się z Wami moimi opiniami. I sama sobie życzę na te pierwsze urodziny wszystkiego najlepszego :D 

POPRZEDNI
NASTĘPNY

18 comments :

  1. Gratulacje! Życzę ci z tej okazji, by nigdy nie zabrakło ci pomysłów na nowe wpisy!

    ReplyDelete
  2. Najlepszego i wielu pomysłów :)

    ReplyDelete
  3. sto lat dla blożka ;) jest bardzo ciekawy i mam zamiar odwiedzać go i przez kolejny rok :)

    ReplyDelete
  4. I życzę kolejnych lat blogowania ! :*

    ReplyDelete
  5. Gratulacje i kolejnej rocznicy :)

    ReplyDelete
  6. Gratulacje i kolejnego udanego roku :)

    ReplyDelete
  7. Gratulacje ! Kolejnych większych osiągnięć

    ReplyDelete
  8. wszystkiego dobrego! Życzę Ci przyjemnego i bezproblemowego dalszego blogowania ;)

    ReplyDelete
  9. Twój blog podoba mi się bardziej niż tych wszystkich celebrytek blogerek :) Powodzenia dalej :)

    ReplyDelete
  10. Z okazji urodzin życzę wszystkiego najlepszego na blogu :D

    ReplyDelete
  11. Gratulacje dla wszelkich osiągnięć i wszystkiego najlepszego! Obyś dalej tak owocnie blogowała:)

    ReplyDelete
  12. Gratuluję i życzę kolejnych wspaniałych latek :)

    ReplyDelete
  13. Gratuluję i wszystkiego najlepszego :)

    ReplyDelete
  14. Ale ten czas szybko leci!! Na urodziny polecam zakupy!: wody toaletowe damskie z Yves Rocher ;)

    ReplyDelete
  15. Gratulacje :) I dalszej weny twórczej Ci życzę Alu :*
    Pozdrawiam

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY