MAC Angel
Jak już wszystkich zdążyłam poinformować, jestem posiadaczką szminek MACa. TAK. W KOŃCU. Było to moim sporym marzeniem i udało mi się je spełnić przy pomocy mamy.
Zdecydowałam się na dwie pomadki, które zakupiłam podczas nocy zakupów na douglas.pl. Trafiło się wtedy -20%, więc akcja idealna. W związku z tym za jedną sztukę zapłaciłam 71zł zamiast 86zł. Prawda, że przyjemnie?
Dzisiaj pokazuję Wam z bliska Angel. Chyba jedną z najbardziej znanych i kultowych już pomadek MAC. Podobno jest to ulubiona szminka Kim Kardashian. Nie to, żeby Kim była dla mnie jakimś wyznacznikiem, bo za nią nie przepadam, ale fakt perfekcyjnego (choć ciężkiego) makijażu, trzeba jej oddać.
Pomadka jest meganawilżająca i pachnąca. Nie do końca wiem, jak opisać Wam zapach pomadek MAC, ale jest to coś na pograniczu słodkiego, waniliowego karmelu i typowego zapachu szminki. Mogłabym ją wąchać i wąchać. Co lepsze, czuć ten zapach pod nosem, ale nie jest on zbyt intensywny.
Wkończenie nazywa się Frost i właściwie sama musiałam sprawdzić, czym to się charakteryzuje. Podobno jest to efekt zmrożonego połysku i metaliczne wykończenie (KLIK). Jak wspomniałam wyżej, jest bardzo kremowa i nawilżająca. Sunie po ustach, jak masełko.
Oczywiście, jestem nienormalna i tak, jak małe dziecko idzie spać z nową zabawką, tak ja wysmarowałam się nią do spania. Taka byłam podekscytowana :D W każdym razie, powiem Wam, że rano obudziłam się z ustami, jak gąbeczki. Nie mam już zamiaru używać jej zamiast Tisane. Za drogo wychodzi :D
Chciałam mój pierwszy szminkowy zakup z MACa nakierować na kolory, które są kultowe i będę z nich na pewno zadowolona. Co więcej, zależało mi na kolorach, które będę mogła używać na co dzień, a nie od święta. Nie po to decyduję się na szminkę za taką cenę, żeby używać jej od wielkiego dzwonu. Dlatego postawiłam na Angel.
Angel, to dla mnie róż-ideał. Jest jasna, ale nie blada. Podkreśla biel zębów i całą twarz. Zwraca uwagę, ale dyskretnie. Ożywia cerę, świetnie sprawdza się w wieczorowym makijażu, jak i tym na co dzień, który ograniczam do minimum.
Fajnie się na ustach utrzymuje. Wiadomo, jeśli pomadka nie jest matowa, to na ustach nie wytrzymuje bardzo długo, ale czas jej żywotności jest przyzwoity.
Normalnie, jest rewelacja. Jestem z niej bardzo zadowolona i już chyba rozumiem, czym tak bardzo zachwycają się miliony dziewczyn na całym świecie. Kosmetyki MAC są warte całego zachodu. Stałam się jeszcze większą fanką MACa i czuję, że na tych dwóch (o drugiej wkrótce) panienkach się nie skończy.
Macie swoje pomadki MACa? Wzdychacie za którąś szczególnie? ;) Jestem ciekawa, czy jeśli miałybyście mieć swoją pierwszą szminkę tego typu, to zdecydowałybyście się na coś codziennego, czy jednak poszłybyście w szalony kolor?
Subscribe to:
Post Comments
(
Atom
)
cudo! UWIELBIAM takie odcienie:)
ReplyDeleteJa ostatnio też ;)
DeletePiękny jest ten kolor:)
ReplyDeleteNie lubię na sobie kolorowych szminek i dzięki Bogu - bo bym przepadła, a ze mną mój portfel:)
ReplyDeleteJa ostatnio sprawdzam siebie w różnych kolorach ;)
DeleteWygląda pięknie! :) Gdybym miała kupować jakąś szminkę z MAC to postawiłabym na coś neutralnego i delikatnego. :)
ReplyDeleteCuda idealnie pasuje do Ciebie!
ReplyDeleteChyba wybrałabym coś delikatniejszego coby móc jej często używać :D
ReplyDeleteWygląda fajnie, chociaż kurcze 70zł nawet po promocji jednak boli jak za JEDNĄ pomadkę...
No boli, ale moja mama była fundatorem, to aż tak mnie nie bolało :D Poza tym... WARTO.
Deleteja jeszcze żadnej nie mam, ale spokojnie jeszcze to nadrobię :D !
ReplyDeleteJa niestety uwielbiam szaleć z kolorami.. ale może dlatego, że w delikatnych i pospolitych kolorach stanowczo mi nie do twarzy..
ReplyDeleteMnie jakoś do maczkowych pomadek nie ciągnie, lubię mocne kolory, ale w takich przypadkach potrzebuję mega trwałości i to daje mi Sephora. Jak coś ma mi się zjeść to wolę kupić Celię, która u mnie się sprawdza.
ReplyDeleteBardzo interesują mnie za to pudry MAC, a szczególnie mineralizowany, o którym czytam same pochlebne opinie, że nie wysusza, wygładza rysy twarzy i na pewno się na niego zdecyduję. Najpierw muszę jednak zużyć to co mam, bo nie chce magazynować :)
Mój kolor !:)
ReplyDeletePiękny odcień!
ReplyDeleteSzminki MACa to zdecydowanie mój numer jeden w tej kategorii :-)
nie miałam jeszcze żadnej szminki z Maca ;-) też bym się tak ekscytowała ;-) ta jest świetna idealna na co dzień!!
ReplyDeletePiękny kolor :)
ReplyDeleteNa razie szminki Mac są tylko marzeniem dla mnie ale jak kiedyś będę mogła jakąś zakupić to chyba będę miała duży dylemat jaki kolor wybrać :) Angel mi się podoba już przez samą nazwę :)
ReplyDeleteSzminki Maca są piękne ;]
ReplyDeleteZazdroszczę, ja jescze nie mam żadnego MACzka w swojej kolekcji :/
ReplyDeleteUwielbiam takie odcienie, piękny kolor <3
ReplyDeletemam Angel i myslę że nadaję się dla kazdego typ urody :))
ReplyDeleteu mnie dziś 1-wsze urodziny bloga i Konkurs będzie mi miło jeśli zaglądniesz :)) Zapraszam :))
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/05/urodzinki-konkurs-rozdanie.html
zazdroszczę szmineczek :)
ReplyDeletea angel ma cudowny kolor :)
Piękny kolor! Mi marzy mi się szminka z MAC'a od dawna... Oby kiedyś marzenie się spełniło :)
ReplyDeleteW tubie wygląda na ceglasty ale na ustach... umarłam *O*
ReplyDeletePiękny kolorek :) Mac <3
ReplyDeletePiękny jest ten kolor Angel, mam teraz Peach Blossom ale chyba się skuszę na Angel też. Zapraszam do mnie :)
ReplyDeletewłaśnie dostałam moją pierwszą szminkę mac i jestem baardzo zadowolona, mam ją może tydzień i zaniepokoił mnie jej zapach, muszę stwierdzić że niczym zapachem ( nie ładnym) nie różni się od tych za 10 zł. Jest to możliwe, że dostałam stary egzemplarz ?
ReplyDeleteA powiedz mi, czy to Angel? Czy może jakaś inna o błyszczącym wykończeniu?
DeleteMoja Angel bardzo szybko przestała ładnie pachnieć karmelem. Też byłam zdziwiona. Niestety, te błyszczące nie trzymają tak zapachu. Matowe za to pachną bardzo długo.
W każdym razie, jeśli martwisz się o to, czy jest nowa, czy przeterminowana, to wejdź w link na dole i wpisz numer serii, który znajdziesz na naklejce zaraz pod nazwą;) I daj znać, czy wszystko w porządku ;)
http://www.dolce.pl/dataprodukcji/
Dzięki wielkie za link, sprawdziłam i jest ok:) Wykończenie mojej szminki to Amplified, więc może jak mówisz przez to że jest kremowa pachnie jak pachnie. Szkoda, że tak jest bo to jest duży minus dla mnie :/
DeleteKurczę, szkoda, że tak Ci to przeszkadza :( W każdym razie, grunt, że pomadka jest ok. Ja mam Amplified jedną, Girl About Town, własnie powąchałam i jest ok - pachnie lekko, ale nadal karmelowo. Angel za to nie pachnie już w ogóle.
DeleteAle nie mam zielonego pojęcia, od czego to zależy.
Może to moje przeczulenie na śmierdzące szminki i tyle :) Zapach nie jest na tyle odstraszający lub odrażający żeby jej nie używać :)
Delete