Orzeźwiający napój - pomysł na pyszną wodę smakową



Hej! Dzisiaj znowu męczycie się w Polsce z upałami, prawda? 
Powiem Wam, że dzisiaj w końcu jest fenomenalna pogoda w Norwegii. Świeci piękne słońce, temperatura jest bardzo przyjemna, jakieś 22 stopnie, chłodny wiaterek, bezchmurne niebo. Wszystko składa się na to, że dzisiaj idę w góry! Biorę ze sobą aparat i mam nadzieję, że widoki będą niezapomniane. Przy okazji pewnie jutro będę płakać, że wszystko mnie boli, ale co tam. Jestem pozytywnie nastawiona. 

W takie ciepłe i jeszcze cieplejsze dni, lubię robić sobie smakowe wody. Pozwala mi to, na wypicie jej w znacznie większych ilościach, niż robiłabym to pijąc zwykłą butelkowaną wodę. Przy okazji, cieszy to zawsze moje oko, bo lubię to, jak takie napoje wyglądają. Aż chce się je spróbować. 

Kombinacje możecie tworzyć różne. Nie oszukujmy się, możecie tutaj wrzucić, co tylko macie pod ręką. Ważne tylko, żeby ostateczny efekt Wam smakował.

Mój przepis na orzeźwiający napój zaczyna się od dużej ilości lodu. Ja akurat zdecydowanie chętniej piję schłodzone napoje i nawet jeśli na dworze jest dużo chłodniej, to takie zimne napoje pije mi się łatwiej. Następnie wciskam do karafki plasterki cytryny i limonki, zalewam je też sokiem. Połowę owoców kroję, a drugą połowę wyciskam. Potem dodaję ulubione owoce - tym razem był to zielony melon, który według mnie dodaje naprawdę ciekawego smaku. Wrzuciłam też kilka plasterków ogórka, które sprawiły, że napój był bardzo świeży. Na koniec kilka listków mięty, świeżo zerwanych z krzaczka. Najpierw rozcieram je w dłoniach, żeby uwolniły swój aromat. No i na koniec najważniejsze - woda. Ja najchętniej sięgam po taką lekko gazowaną, bo ją po prostu lubię.

Oczywiście, możecie tworzyć swoje własne kombinacje, wrzucać do karafki, wszystko co lubicie. Świetnie smakuje  arbuz z truskawkami i miętą. Czy mięta z cytryną i ogórkiem. A nawet limonka i imbir. Możecie całość dosłodzić brązowym cukrem, miodem, czy ksylitolem. Ja jednak nie polecam słodzenia, bo nie ma po co dokładać sobie kalorii, gdy napój jest przepyszny i bez tego. 



To jest mój sposób na picie większych ilości wody. Nie zapominajcie o tym teraz, gdy w Polsce panują takie straszne upały. Nie ma z tym żartów. Dbajcie, żeby organizm był odpowiednio nawodniony. 

Lubicie takie smakowe wody? Robicie sobie napoje w domu? Jakie są Wasze ulubione mieszanki?



POPRZEDNI
NASTĘPNY

15 comments :

  1. Bardzo lubię takie napoje, są idealne jeżeli ktoś np nie lubi smaku samej wody :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja lubię zwykłą wodę, ale takie smakołyki zawsze pomagają w pici większych ilości :)

      Delete
  2. lubię smakowe najbardziej truskawkowe, zwykłe choć bardzo bym chciała mi nie podchodzą ;/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja mam ostatnio ogromną ochotę na truskawki, pewnie dlatego, że sezon się już praktycznie skończył ;)

      Delete
  3. Właśnie teraz jej pragnę! Daj! :D

    ReplyDelete
  4. Ja do wody wrzucam samą cytrynę ;]

    ReplyDelete
    Replies
    1. Taką wodę z samą cytryną piję zawsze rano :)

      Delete
  5. Ja w takie upały stawiam na zwykłą wodę mineralną :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. I super! Dobrze, że nie zapominasz o nawadnianiu organizmu :)

      Delete
  6. Lubię takie mixy, bo samej wody nie pijam, jak już to tylko z cytryną :)

    ReplyDelete
  7. Jak piję samą wodę to tylko gazowaną bo niegazowana jest jak kranówka :P A najbardziej przepadam za smakowymi Żywiec Zdrój :D

    ReplyDelete
  8. Nie mam problemów z piciem wody, ale takie smakowe też lubię:)

    ReplyDelete
  9. Uwielbiam takie napoje :) A schłodzone są najlepsze na te upały :)

    ReplyDelete
  10. Bardzo lubię takie smakowe wody, a miętę można z powodzeniem zastąpić bazylią :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY