Bourjois, Aqua Laque, Appechissant


Pomadka Bourjois, Aqua Laque trafiła do mnie przez przypadek. Prawdę powiedziawszy, nie miałam na nią ochoty w ogóle, ale znajoma robiła dla mnie zakupy w Bootsie. Akurat panowała promocja 3 za 2 na produkty marki Bourjois, a ja wybrałam sobie dwa najnowsze róże w kremie i niestety musiałam zdecydować się na jakiś kolejny produkt. Powiedziałam, że chcę tę pomadkę, bo i tak nie wiedziałam już co wybrać.


Odcień Appechissant, to nude, który ma w sobie beż i małe ilości różu, przekraczającego czasem granice pomarańczy.  Nie spodziewajcie się po nich trwałości, jak po matowej wersji. Każda pomadka, która ma zapewnić błysk, nie powala szałową trwałością. Tutaj jednak, powiem szczerze, że jest słabiutko. Nie wytrzymuje ona żadnego starcia z posiłkiem, o napoju nie wspominając. Szału nie ma. Kolor jednak schodzi równomiernie i nie zostawia nieestetycznych plam.



Oddaje jej za to fakt, że dobrze się nakłada. Przyjemnie sunie po ustach, aplikacja jest bezproblemowa i szczerze mówiąc, można ją nanieść na usta nawet bez lusterka. Nie jest ono z nią konieczne. Daje fantastyczne uczucie nawilżenia, a na wargach sprawia wrażenie kropelek wody. 

W Polsce wychodzi za nie dość drogo, bo ich cena detaliczna, to 51zł. Sporo. A teraz w Super-Pharmie będzie -25% na produkty do ust z Bourjois, więc można będzie upolować te pomadki taniej.



Co o nich sądzicie? Jesteście fankami takiego typu wykończenia, czy jednak obstajecie przy matach?


POPRZEDNI
NASTĘPNY

No comments :

Post a Comment

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY