Shiseido, Perfect Rouge - idealne pomadki na jesień i zimę


W moje łapki ostatnio wpadły trzy najnowsze kolory pomadek Perfect Rouge od Shiseido. Marka wprowadziła nowe odcienie, które idealnie wpasowują się w jesienne i zimowe trendy makijażowe. 
Jak wiadomo, o tej porze roku sięgamy po totalne skrajności. Na ustach lądują albo mocne, ciemne i soczyste kolory, albo stawiamy na bardzo jasne, cieliste usta.




Czy istnieje coś, co jest większym symbolem kobiecości, niż podkreślanie ust kolorem? Ja uważam, że nie. Pomadki Perfect Rouge doskonale nawilżają i wygładzają delikatną skórę ust. Nie pozostawiają uczucia lepkości. Mogłabym je nazwać kolorowymi balsamami. Są rewelacyjnie pielęgnujące! A przy okazji zapewniania uczucia komfortu na ustach, dają maksimum koloru.


Producent obiecuje, że dzięki technologii zatrzymywania wody, pomadka zapobiega przesuszeniu i szorstkości ust. Zgodzę się z tym faktem. Szminka pięknie nawilża usta.Zachowuje trwałość i prawdziwość koloru. Zapewnia wyjątkowe wykończenie oraz głęboki, świetlisty kolor.

Trzy nowe odcienie w gamie kolorystycznej, to:


PK 345, to moja ulubienica. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i nie chcę już bez niej funkcjonować. Lakier do ust w podobnym kolorze (a właściwie prawie identycznym), mogłyście już podziwiać TUTAJ. Nie raz wspominałam Wam o tym, że jest to mój niekwestionowany ulubieniec i uwielbiam po niego sięgać. Teraz, odkąd mam pomadkową wersję tego koloru, która dodatkowo jest jeszcze przyjemnie pielęgnująca - noszę ją każdego dnia. Świetnie pasuje do każdego makijażu i każdego stroju, jaki macie na sobie. Musicie ją mieć! 


RS 656, którą można opisać, jako przepiękną jagodę. Mieszanina fioletu, brązu i odrobiny czerwieni, tworzy idealny kolor, który ja chętnie będę łączyć z grubymi, szarymi swetrami. Lubię takie casualowe połączenia. 


RD 555, która jest klasyczną czerwienią, która została wzbogacona w nieco ciemniejszych podtonów. W ten sposób doskonale wpasowuje się w klimat, który panuje za oknem. 


Nowe kolory dostępne są w perfumeriach Douglas oraz Sephora. Ich koszt, to 105zł.
Spodobała się Wam któraś szczególnie? 


POPRZEDNI
NASTĘPNY

No comments :

Post a Comment

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY