Korres, Wild Rose Face Oil



W mojej pielęgnacji wieczornej stawiam na olejki. Lubię je nie tylko do zmywania makijażu, ale też do nawilżania mojej skóry. To dzięki nim osiągam efekt na jakim mi zależy. Często męczę się z przesuszeniami policzków, z ich brakiem elastyczności. I zawsze, gdy sięgnę po kilka kropel drogocennego olejku i dodam go do moich kroków pielęgnacyjnych, moja cera mi bardzo za to dziękuje. Wiem jedno, muszę zadbać o swoją pamięć, bo zbyt często zapominam, że to one dosłownie ratują mi skórę.

Dzisiaj przedstawię Wam jeden z olejków, który mnie zaskoczył swoimi właściwościami. Głównie dlatego, że wydawało mi się, że upchnę go w kąt ze względu na jego różany zapach. Nie jestem jego fanką, ale za te właściwości - wytrzymam wszystko. Muszę jednak szczerze przyznać, że róża jest tutaj delikatna. Nie czuć jej za specjalnie, dlatego wszelkie bojkoty proszę odwołać.

Korres, Wild Rose Face Oil (215zł/50ml)to pierwszy produkt z pielęgnacji Korres z jakim miałam do czynienia. Jak na razie marka wywiera na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Szklana buteleczka skrywa w sobie 50ml olejku, który zmienia stan cery w oka mgnieniu. Wygodna pipeta pozwala na zabawę w alchemika oraz ułatwia proces aplikacji produktu. Wystarczy dosłownie kilka kropel by pokryć nim całą twarz. Dodatek suszonych płatków dzikiej róży aromatyzuje kosmetyk i urozmaica nudną oprawę graficzną.


Olejek z dzikiej róży posiada całe mnóstwo kwasów tłuszczowych omega 3, 6 i 9. Głównie dlatego, że pozyskiwany jest z nasion dzikiej róży. Ma w sobie też całkiem sporo Witaminy A. Pozwala w delikatny, ale skuteczny sposób pozbyć się drobnych zmarszczek i przebarwień. Stabilna pochodna Witaminy C wspiera jej przyswajanie.  Intensywnie rozświetla i rozjaśnia skórę. Marka Korres zadbała również o to by o nawilżenie postarały się też inne oleje. Między innymi morelowy, z nasion słonecznika, czy oliwa z oliwek.



Już kiedyś sprzedałam Wam mój patent na zdrowo wyglądającą cerę przez cały dzień, nawet w makijażu. Kropelka tego olejku dodana do podkładu, działa cuda - polecam :)

A Wy? Używacie jakichś olejków?

POPRZEDNI
NASTĘPNY

No comments :

Post a Comment

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY