Trzy korektorowe niewypały

korektory-smashbox-dior-bareminerals

Korektorów u mnie nigdy dość. Uwierzycie, że mam ich kilkanaście? I jeszcze żaden nie poradził sobie idealnie w okolicach pod moimi oczami. Generalnie, mam swoich większych i mniejszych faworytów, ale nie znalazłam jeszcze tego produktu, który byłby remedium na wszelkie smutki. W każdym razie, dzisiaj wpadam Wam poopowiadać o trzech korektorach, na które szkoda wydawać kasę. Zaczynamy!

korektory-smashbox-dior-bareminerals

Smashbox , Studio Skin 24 HOUR Waterproof Concealer (109zł)
Zapowiadał się fajnie. Słyszałam same zachwyty nad tym korektorem, wśród naszych rodzimych blogerek, które twierdziły, że jest to korektor idealny. Jednak, kolejny raz potwierdziło się u mnie to, że komuś coś pasuje, nie znaczy, że będzie pasować i mnie. Generalnie, byłby fajny, gdyby nie fakt, że okropnie ciemnieje i wchodzi w zmarszczki. W związku z tym nie nadaje się pod oczy w ogóle, mimo że znakomicie zakrywał moje cienie. Jednak, w ciągu dnia migrował w załamania mimo przypudrowania go na różne sposoby. Oksydacja to też spory problem. Korektor dosłownie w kilka sekund z fajnego, jasnego koloru, staje się pomarańczą... No szkoda.

BareMinerals Blemish Remedy Concealer (119zł)
Ten gagatek to już w ogóle się u mnie nie spisuje. Kompletnie nie wiem, jakim cudem można go dobrze używać, bo jest kompletnie  niewidoczny na twarzy. Oczywiście, rozumiem że wszyscy producenci dążą do perfekcji, ale tutaj już przesadzono - produkt po prostu znika z twarzy. Nie zakrywa przebarwień i większych niespodzianek na twarzy. Dlatego, dla mnie po prostu jedno wielkie "NIE". 

Dior Flash Luminizer Radiance Booster Pen (185zł)
Jakiś czas temu widziałyście pewnie pełną recenzję tego produktu na blogu Obsession. Kasia pisała wtedy, ze ten korektor, to mały koszmarek. Nie do końca jej wtedy wierzyłam, bo przecież Dior! No jak to tak?! Sięgnęłam po niego sama i niestety... zgadzam się kropka w kropkę z tym, co twierdzi na jego temat Kasia. Korektor nieestetycznie warzy się pod oczami i zbiera w zmarszczkach. U mnie wygląda, jakby "pływał" po powierzchni skóry, kompletnie się z nią nie stapiając. Wygląda bardzo nieestetycznie i jeśli taki korektor miałby sprawić, że będę wyglądać promiennie, to ja jednak wolę moje naturalne sińce pod oczami 24/h. 

korektory-smashbox-dior-bareminerals
Od lewej: Smashbox, bareMinerals, Dior

korektory-smashbox-dior-bareminerals

A Wam jaki korektor się ostatnio kompletnie nie sprawdził?

POPRZEDNI
NASTĘPNY

No comments :

Post a Comment

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY