Nowości zapachowe: Hollister, Coach oraz Mont Blanc


Rzadko piszę Wam o perfumach, a przecież jestem ich maniaczką. Co tu dużo mówić, każdy kto odwiedziłby mnie osobiście, złapałby się za głowę, gdyby zobaczył moją kolekcję perfum! Gwarantuję Wam to. 

Często zapachem dopasowuję się do sytuacji, w której się znajduję. Jeśli wiem, że czeka mnie ważne spotkanie, sięgam po moje perfumy "szczęścia". Gdy chcę być pewna siebie, sięgam po słodkie i kobiece zapachy. Na wyjścia z przyjaciółmi sięgam po lekkie nuty zapachowe. A niektórymi z nich, potrafię przenieść się w czasie. Zapachy często wiążą się dla mnie z historią. 

Dzisiaj chcę Wam przedstawić kilka nowości, które zasiliło ostatnio moje zbiory. Coach Eau de Toilette, to nowy zapach marki Coach, która zawitała w zeszłym roku na polskim rynku. Szturmem podbiła serca kobiet zapachem Coach the Fragrance, który to jest słodki i uwodzicielski. 


Wersja EDT, to coś zgoła innego. To lekki i energiczny zapach, który uwodzi trwałością i świeżością. Wyczuwalne w nim nuty świeżej gruszki i drzewa cedrowego, pięknie łączą się w spójną całość. 


Coach EDT (149zł/30ml, 279zł/100ml), to zapach dla młodych kobiet, które wiedzą czego pragną od życia. 


Kolejnym zapachem, który Wam przedstawię to duet dla niej i dla niego od marki Hollister. Zamknięte w kolorowych, barwnych buteleczkach, zapachy Wave 2, to prawdziwa bomba egzotycznych nut. Damskie perfumy zostały stworzone z mieszaniny owocowych woni, które są śmiałe i wyraziste. Nie są to wbrew pozorom, perfumy lekkie, bo ich aromat kończy się na czymś cięższym i mocniejszym, niż można by się spodziewać. 


Wave 2 dla mężczyzn, to natomiast połączenie świeżości z nutami drzewa i paproci. Jest to zapach otulający, rozwijający się niezwykle intensywnie i zyskujący na czasie. Producent porównuje go do orzeźwiającego rozprysku chłodnej fali na rozgrzanej słońcem skórze i chyba piękniej bym tego sama nie ujęła. Jeśli jesteście fankami męskich perfum, to gwarantuję Wam, że albo będziecie ten zapach podkradać ukochanemu, albo będziecie się wwąchiwać w jego szyję. (30ml/119zł, 50ml/159zł, 100ml/199zł)


Na koniec zostawiłam sobie perełeczkę w postaci perfum MONT BLANC Lady Emblem L'Eau (30ml/169zł, 50ml/269zł, 75ml/349zł). Zamknięty został w przepięknej buteleczce, która kształtem przypomina diament. W środku zamknięty został niezwykle seksowny zapach, który łączy w sobie świeżość i nuty kwiatowo-owocowe. Powiem szczerze, że byłam do niego bardzo sceptycznie nastawiona, ale okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Okazał się być niezwykle uwodzicielski i trwały, a na mojej skórze rozwija się wręcz fenomenalnie. 

Powiedzcie, czy jakiś zapach Was zainteresował? A może Wasze zbiory ostatnio ubogaciły się w coś nowego? 

POPRZEDNI
NASTĘPNY

No comments :

Post a Comment

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY