Mam ochotę na błysk! + moja metoda na bezproblemowe ściąganie brokatowego lakieru
Tuesday, January 20, 2015 - Essie glitter kolorówka peel-off Wet'n'Wild
Część!
Jeny, ile mnie nie było! Dość długo, prawda? Mam nadzieję, że tęskniliście. Sesja wyszła mi bokiem i mimo że jeszcze się nie skończyła, bo egzaminy mam w przyszłym tygodniu, to ten czas zaliczeń, kolokwiów i innych pierdół jest dla mnie zawsze bardzo intensywny. Dlatego ten nagromadzony stres co pół roku wychodzi ze mnie zmęczeniem materiału i jakimś przeziębieniem. W każdym razie, już wracam!
Dziś chciałabym się z Wami podzielić moim sposobem na paznokcie, które noszę już prawie cały miesiąc. Z racji tego, że uznałam to za minimalistyczne rozwiązanie na ciekawe zdobienie, bez posiadania jakichś ogromnych umiejętności, postanowiłam się nim z Wami podzielić.
Lakiery, jakie użyłam, mogą być zastąpione przez Was totalnie dowolnie. Przecież chodzi o to, żeby się tym bawić. Ja ostatnio mam klapki na oczach i z wielką przyjemnością używam czerni, która dawno temu była przeze mnie omijana szerokim łukiem. Teraz ją uwielbiam. Ja akurat użyłam czarnego lakieru Wet'n'Wild. Brokat, na który się zdecydowałam, to Hors D'oeuvres od Essie. Wydaje mi się, że w tym wydaniu jest tym bardziej interesujący, Brokatem pokryłam dwa paznokcie u lewej ręki (na kciuku i palcu serdecznym) oraz u prawej ręki (na wskazującym i małym).
Jak to jest z Wami? Nie nosicie brokatowych lakierów, bo męczy Was ich zmywanie? Szlag Was trafia, gdy poświęcacie 50 wacików na zmycie jednego paznokcia? A może nienawidzicie zakładać foliowych "kompresów", przez które Wasze skórki wyglądają potem, jakby były zrobione z papieru?
Mam na to sposób!
W sklepach można znaleźć coś takiego, jak bazy peel-off. Ma to w swoim asortymencie (chyba) Wibo i Lovely. Ja uznałam, że nie będę specjalnie kupować takiej bazy, gdy pod ręką jest coś innego, równie dobrego. Mam na myśli zwykły klej Magic, który kosztuje... 3zł? ;)
I nie martwcie się, nie niszczy to paznokci. Nic złego mi się z nimi nie dzieje. Najpierw oczywiście nakładam na paznokcie cienką warstwę swojej ulubionej odżywki. Potem aplikuję klej na paznokcie, na których chcę nałożyć brokat. Czekam aż klej wyschnie i stanie się przezroczysty. To zajmuje jakieś 3-5 minut. Warto wspomnieć, żebyście nakładały równą warstwę kleju. Ja w tym celu używam po prostu zwykłego pędzelka ze starego lakieru. Gdy klej już wyschnie, nakładacie brokat, a całość pokrywacie top coatem, który sprawi, że lakier nie odpryśnie nieproszony.
W ten sposób możecie cieszyć się pięknym zdobieniem i nie przejmować momentem, w którym trzeba będzie go zdjąć. To najprostsza rzecz na świecie! Wystarczy chwycić drewniany patyczek do skórek i trochę podważyć boki lakieru, a -wierzcie mi- uda Wam się go zdjąć w mgnieniu oka, nie niszcząc i nie "rysując" płytki paznokcia.
Znałyście tę metodę? Mam nadzieję, że komuś się przyda!
Subscribe to:
Post Comments
(
Atom
)
Pierwszy raz o tym słyszę, ale nie wiem czy podejmę wyzwanie ;)
ReplyDeleteMimo wszystko polecam ;)
Deletewow ! świetne :)
ReplyDeleteNo, no, jeszcze nie słyszałam o tej metodzie;)
ReplyDeleteW takim razie polecam spróbować ;)
DeleteNigdy nie słyszałam, ale wygląda nieziemsko! :D
ReplyDeleteCiekawa metoda.
ReplyDeleteSerdecznie zachęcamy do dodania wpisu do akcji "Zimowy manicure" na zBLOGowanych. Zbieramy najciekawsze inspiracje na zimowe paznokcie!
ReplyDeleteCiekawy sposób, nie słyszałam chyba o nim wcześniej :)
ReplyDeleteFajny patent :)
ReplyDeleteale czad! koniecznie musze wypróbowac :]
ReplyDeleteMam nadzieję, że Ci się spodoba! :)
Deleteja stosuję wikol do ochrony skórek przy zdobieniach, potem schodzi jeden płat i po wszystkim :))
ReplyDeleteJa robię to samo, tylko właśnie z tym klejem. Wiem, że dziewczyny używają też lateksu.
DeleteNie słyszałam ale sposób warto wypróbować :)
ReplyDeleteTej metody jeszcze nie znałam :) Ale za to zaczęłam ostatnio używać tego kleju do zabezpieczania skórek przy ombre i innych wzorkach ;)
ReplyDeleteRobię tak samo ;)
Deletemuszę ją koniecznie sprawdzić, bo denerwuje mnie zmywanie brokatów:)
ReplyDeleteMam nadzieję, że się zakochasz ;)
DeleteBardzo ciekawy sposób, szczególnie, że nie lubię zmywać paznokci:P
ReplyDeleteJa nienawidzę zmywać brokatu! ;) Teraz już nie muszę ;)
DeleteO widzę mój ulubiony pomocnik (klej) ma też inne zastosowanie :)
ReplyDeleteZ niego naprawdę Magik jest, bo sprawdza się (prawie) wszędzie ;)
DeletePrzyda mi się;).
ReplyDeleteCiekawy sposób ;]
ReplyDeleteO kurcze, pierwsze słyszę! Ciekawe... Ale chyba jednak obawiałabym się, że coś zniszczy... ;P
ReplyDeleteNic się nie stanie z paznokciami, chyba że wcześniej nie nałożysz odżywki, to wtedy tak :) Generalnie na takiej samej zasadzie działają bazy peel off, tylko są droższe i mniejsze ;)
DeleteJeśli to zadziała to jesteś moim mistrzem!
ReplyDeleteSkubana :) skąd to wzięłaś? Muszę wypróbować! A co do sesji to w pełni Cię rozumiem.. ja jutro mam ostatni egzamin :( sesja wychodzi mi już bokami! Chcę już koniec szkoły!! Pozdrawiam :*
ReplyDeletekochanie .... masz pod ręką seche ... 2 warstwy seche, minimalnie grubsze i na to kolorowy lakier. zejdzie ci tak samo dobrze
ReplyDelete