Shiseido, kosmetyki z serii Ibuki



Seria Ibuki jest skierowana do młodych kobiet, które dbają o siebie już ze szczególną uwagą. Jeśli jesteście w okolicach 25. roku życia, to Ibuki jest stworzone właśnie dla Was. 

Przetestowałam 5 produktów dostępnych w gamie Ibuki i pod niektórymi mogę się podpisać rękoma i nogami, pod innymi - stwierdzam, że nie są do końca dla mnie. Przypomnę Wam jedynie na wstępie, że mam 24 lata, cerę mieszaną, przetłuszczającą się w strefie T oraz z wiecznie suchymi na wiór policzkami. 

Tak się zdarzyło, że testowałam zestaw miniatur Ready, Set, Ibuki (dostępny w każdym Douglasie i Sephorze, w cenie 99zł) oraz pełnowymiarowy krem nawilżający, dzienny. W zestawie znajdują się trzy kosmetyki. 

Shiseido Ibuki Gentle Cleanser (125ml/145zł)

To delikatna pianka do mycia twarzy. Jest niezwykle, ale to naprawdę niezwykle wydajna. Świetnie używało mi się jej z FOREO Luną mini, sprawdzała się wyśmienicie. Potrzeba naprawdę niewielką ilość, żeby oczyścić skórę całej twarzy. Produkt ładnie się pieni (a ja właśnie lubię, gdy czyścidełka do twarzy się pienią, wtedy mam wrażenie, że naprawdę doczyściłam wszystko, co trzeba). Pozostawia skórę jedwabiście gładką i nie wysusza jej. Co uznaję za ogromny plus.

Shiseido Ibuki Softening Concentrate (75ml/115zł)

To skoncentrowany tonik, który szybko wnika w głąb skóry. Jest to dodatkowa forma nawilżenia, której suchej skórze nigdy za wiele. Formuła jest lekka i szybko się wchłania, chociaż producent zapewnia, że jest bogata w składniki wzmacniające odporność skóry i poprawiające efekty działania kolejnych kroków pielęgnacyjnych. 

Mnie on przypadł do gustu, chociaż nie ukrywam, że jest to tylko tonik/koncentrat. Nie da rezultatów sam z siebie. Trzeba go taktować właśnie, jako dodatkowy krok. Mimo wszystko, nie podrażnia, delikatnie nawilża i daje skórze ukojenie. 

Shiseido Ibuki Refining Moisturizer (75ml/199zł)

To jedyna rzecz z serii, która niespecjalnie mnie zachwyciła, ale podejrzewam, że to po prostu dlatego, że mam trochę inne wymagania skóry i on po prostu im nie sprostał. Nada się dla dziewczyn, które nie mają większych problemów z przesuszeniami i potrzebują tylko niewiele nawilżenia. Ja jednak wiem, że dla mnie odpowiednie są treściwsze, mocniejsze konsystencje, więc nie produkt ten nie dawał mi takiego komfortu, jakiego oczekuję. Co emulsja, to emulsja - jest dla mnie za lekki. Jeśli jednak szukacie właśnie czegoś takiego, to już wiecie po co sięgnąć następnym razem :) 

Shiseido Refining Moisturizer Enriched (50ml/199zł)

A to jest mój niekwestionowany ulubieniec. Jestem niepocieszona, bo już mi się kończy ;) Muszę więc zainwestować w następne opakowanie. Wielofunkcyjny krem nawilżający, który w widoczny sposób poprawia kondycję skóry. Naprawdę, świetnie nawilża. Polecam wszystkim z Was, które chcą mocnego nawilżenia, ale nie chcą przy okazji męczyć się z długo wchłaniającymi się konsystencjami. Ten krem nie ma z tym nic wspólnego. Świetnie nawilża, szybko się wsiąka w skórę (która wręcz go pije) i daje ukojenie na długie godziny.

Wszystkim z Was, które jeszcze nie wiedzą, czy Ibuki im się spodoba, naprawdę polecam zaopatrzenie się w mały zestaw podróżny. Pozwala on na zapoznanie się z serią i podjęcie decyzji. Krem jednak mogę polecić z ręką na sercu. To mój ulubieniec od samego początku. 

A jakie są Wasze ulubione produkty do pielęgnacji twarzy? Macie swoje Święte Graale?

POPRZEDNI
NASTĘPNY

No comments :

Post a Comment

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY