To ich najnowszy produkt, który jest skierowany głównie w kierunku osób ze skórą wrażliwą. Moja jakoś najwrażliwsza na świecie nie jest, mimo to jednak sprawdziła się u mnie nieziemsko.
Pianka naprawdę świetnie się sprawdza i używam ją od momentu wyjazdu na wakacje do Wrocławia, czyli ponad miesiąc. A zużycie jest spore, ale jeszcze jej nie skończyłam. Jest bardzo wydajna i nie podrażnia skóry. Zostawia czasem (choć bardzo rzadko) delikatne uczucie ściągnięcia skóry, ale nigdy mi jej nie wysuszyła.
Ma przepiękny zapach. Niby taki neutralny, ale jest niezwykle przyjemny i delikatny. Nawet Kubie zdarza się podkraść mi tę piankę i sam potwierdził, że zapach ma bardzo fajny.
Tyle wynosi jedna pompka tego produktu. Ja z reguły używam dwie takie pompki i starcza mi to na całą twarz. Co ważne - i według mnie jest to NAJWIĘKSZA ZALETA tego produktu - można nią zmywać makijaż oczu. Nie ma mowy o żadnym szczypaniu itp. Pierwszy raz mam do czynienia z produktem, który nie robi mi żadnej krzywdy. Bez problemu radzi sobie z cieniami, kredkami, maskarą, a nawet z wodoodpornym eyelinerem.
Produkt ten ma jednak jeden, w sumie największy minus. To jego cena. Za 150 ml pianki musimy zapłacić od 40 złotych w sklepach/aptekach internetowych, do nawet 60 w aptekach stacjonarnych. Także warto polować na okazje i szukać dobrych cen. Mimo to jednak uważam, że produkt jest wart swojej ceny i na pewno kupię go ponownie, tym razem w pełnowymiarowym opakowaniu. Dla mnie REWELACJA.
Forma produktu bardzo ciekawa, ale ja na razie jestem zakochana w myciu twarzy metodą ocm
ReplyDeleteI jak się to sprawdza? :) słyszałam o tym, ale jakoś nie lubię tłustych rzeczy nakładać na twarz. Dlatego sobie odpuszczę chyba eksperymentowanie, bo zwyczajnie nie jest to dla mnie fajne :)
DeleteMam tę piankę, ale mi akurat zapach nie przypadł do gustu...
ReplyDeleteNo i nie zmywam nią makijażu, używam jedynie rano :)
Zdziwiona jestem, że zapach się nie podoba, ale w sumie to kwestia gustu.
DeleteNie znam, ale jakoś nie mogę się przekonać do pianek do twarzy.. Bałabym się wysuszenia po nich:(
ReplyDeleteTeż się trochę obawiałam wysuszenia, ale naprawdę nic z tych rzeczy. Przynajmniej u mnie.
DeleteJeśli takie pianki są na prawdę skuteczne w oczyszczaniu to jestem na tak:)
ReplyDeleteNie czuję, żeby mi nie oczyszczała skóry do końca. Jest naprawdę dobra i fajnie się sprawdza. Chyba się w ogóle przestawię i skończę romans z żelami do twarzy na rzecz pianek :)
DeleteJUZ OD JAKIEGOS CZASU MAM NA NIA OCHOTE , JAK WYKONCZE TO CO MAM NAPEWNO SIE SKUSZE :)
ReplyDeleteNo mam nadzieję! :) Jest naprawdę fajna i warta swojej ceny.
Deletehmm, pierwszy raz słyszę, że ktoś zmywa nią oczy, ja sobie nie wyobrażam demakijażu oczu tą pianką, tylko i wyłącznie buzia :)
ReplyDeleteZapraszam na rozdanie, jeśli masz ochotę :)
http://psychodelax3.blogspot.com/2013/08/pierwsze-rozdanie-imieninowe.html
KatOsu daje radę zmyć oczy Normadermem z Vichy :) Ja postanowiłam zaryzykować "tylko raz" podczas mycia twarzy i jest naprawdę niesamowita. Nie robi mi żadnej krzywdy.
Deletebardzo ich lubię! ale nie przepadam za piankami, tragedii nie mam, teraz używam, ale wole żel do mycia. Cena też mi nie straszna, bo LPR ma dobra jakość i mogę kupować w ciemno :)
ReplyDeleteJa w sumie ich lubię, ale od Effaclaru Duo mam lepszy krem :) Pomaga Kubie, to ich lubię :)
DeleteKiedyś też uważałam, że wolę żel. I swoje wykończę, zanim kupię kolejną rzecz, ale ta pianka, to dla mnie mistrz :)
Jakiś czas temu zdecydowałam się na bardziej naturalną pielęgnacje jeśli jednak kiedyś z niej zrezygnuję to z chęcią skuszę się na tę piankę ;)
ReplyDeleteA możesz zdradzić, czego używasz?
DeleteJa od tygodnia stosuję OCM, mimo że mam tłustą skórę. Powiem Ci, że takie oczyszczanie świetnie radzi sobie z tuszem itp. Do tego skóra mi się mniej przetłuszcza :)
ReplyDeletesłyszałam o tym sporo, ale te oleje do mnie nie przemawiają :)
Deletepo efektach stosowania kremu inwestuje w piankę w ciemno
ReplyDeleteCieszy me serce to niezmiernie i czekam na "och, ach, jakie wspaniałe" :D
DeleteNie będę ukrywać, że mnie zainteresowałaś. Jednak cena skutecznie odstrasza a i tak mam bana na zakupy we wrześniu :P
ReplyDeletePianki jeszcze nie miałam, a naprawdę ciekawi mnie taka forma oczyszczania. No podobnoż piana myje najlepiej? :)
ReplyDeletemam miniaturkę tej pianki :), nie zdążyłam jej jeszcze jednak wypróbować:), wygrzebię ją z zapasów i sprawdzę na sobie:) przypomniałaś mi o niej :)
ReplyDelete