Co kupić podczas promocji -49% w Rossmannie? Najlepsze kosmetyki do makijażu oczu!


Cześć dziewczyny! 

Dzisiaj rozpoczęła się kolejna porcja promocji w Rossmannie. Tym razem 49-procentową zniżką objęty jest cały makijaż oczu. Nie wiem, jak Wy, ale ja tym razem totalnie odpuściłam sobie promocję w Rossmannie. Niby mogłabym się na coś skusić, ale nie chcę tego robić na siłę. Chomikowanie, to moja największa kosmetyczna wada i staram się jej wyzbyć. Mimo to, przygotowałam dla Was listę kosmetyków, które posiadam lub posiadałam i na które według mnie warto się skusić. 



MASKARY 

Maybelline Lash Sensational - ma swoje zwolenniczki i przeciwniczki. Ja jednak należę do jego wyznawczyń. Co prawda, potrafi mi się osypać, ale wybaczam mu to ze względu na to, że jego dobrze wyprofilowana szczoteczka robi z moimi rzęsami cuda. Pięknie je podkręca i utrzymuje w ryzach przez długie godziny. Właśnie sobie zdałam sprawę, że wypadałoby kupić sobie teraz jedną w zapasie... choćby wersję wodoodporną. Znowu odzywa się we mnie chomik! 

Lovely, Curling Pump Up Mascara - jest tania już przed promocją, a podczas rabatów można ją zgarnąć dosłownie za grosze. Silikonowa szczoteczka ładnie rozczesuje i wydłuża rzęsy. Jednak... warto się od razu zaopatrzyć w dwa opakowania, bo jej największym minusem jest niestety fakt, że bardzo szybko wysycha i nadaje się do kosza. 

Max Factor, 2000 Calorie - klasyk. To moja pierwsza maskara i mam do niej jakiś taki sentyment. Pięknie rozczesuje rzęsy i je unosi. Próbowałam i wersji wodoodpornej, i normalnej. Obie przypadły mi do gustu i obie polecam. 

Maybelline, Mascara Volume Express Big Eyes - warto ją złapać głównie dla tej mniejszej szczoteczki. Wyposażona w dwie końcówki, nadaje się do pogrubienia górnych rzęs i precyzyjnego umalowania dolnych. Za tę mniejszą szczoteczkę ją uwielbiam i uważam, że każda z nas powinna mieć ją w swoich zbiorach. Można raz na zawsze zapomnieć o odbitym na dolnej powiece tuszu. 

 
BRWI 


Maybelline, Brow Satin - nie byłam do niej na początku przekonana, ale okazuje się, że jest to naprawdę fajny produkt do malowania brwi. Polecam wszystkim z Was, które lubią wykonywać makijaż przy pomocy kredki i cenią sobie woskowe konsystencje. Trzeba tylko na nią uważać, bo łatwo się łamie.


L'Oreal Brow Artist Plumper - żel do brwi, z którym się nie rozstaję. Idealnie utrzymuje moje brwi w ryzach przez cały dzień. Można go dorwać z kolorem lub całkowicie transparentny. Polecam, bo wart jest zakupu nawet bez promocji. 

Essence, make me brow - żel dostępny jest w drogerii Natura. Tam dorwiecie go również taniej, bo promocje okupują wszystkie większe drogerie w Polsce. Ma w sobie mikrowłoski, które uzupełniają braki w naturalnym stanie brwi. Nie liczcie jednak na mega utrwalenie, w tym zbyt dobry nie jest. Ale na co dzień, dla delikatnego i naturalnego efektu jest w sam raz.

Catrice, Brow definer - kolejny produkt, który możecie dorwać w Naturze. Ja go bardzo lubię, chociaż trzeba umieć się z nim obchodzić. Nie pozwala on niestety na niewprawną rękę, więc trzeba uważać przy jego używaniu. Mimo wszystko, pigment utrzymuje się cały dzień i nie przemieszcza się. Polecam zarówno miłośniczkom naturalnego efektu, jak i pasjonatkom mocnych brwi. 


CIENIE 




Maybelline, Color Tattoo - chyba najbardziej znane cienie kremowe w drogerii. Jeśli jeszcze ich nie miałyście, a podejrzewam, że jest to graniczące z cudem, to warto rzucić na nie okiem. Przyjemne, trwałe i ładne kolory kremowych cieni mogą służyć, jako produkt indywidualny lub jako baza pod kolejne cienie. 


Max Factor, Excess Shimmer - o tym cieniu, w kolorze bronze już pisałam kiedyś tutaj.  To jeden z przyjemniejszych cieni kremowych na rynku. Polecam je znacznie bardziej, niż te z Maybelline. Głównie dlatego, że są bardziej napigmentowane i ich konsystencja przypomina raczej suflet. Warto go mieć. 

Wibo, Neutral Eyeshadow Palette - warto ją upolować podczas promocji, bo w regularnej cenie musicie za nią zapłacić ponad 30zł. Kusi przede wszystkim błyszczącymi cieniami, na których pigment nie można powiedzieć złego słowa. Maty są trochę słabe, ale da się przeżyć. Jak na drogeryjną półkę, jest naprawdę dobrze. 

Paletki cieni do powiek Provoke - nie grzeszą najlepszą pigmentacją świata, ale powiem Wam szczerze, że kolory są na tyle delikatne i neutralne, że sprawdzą się do codziennego makijażu, jak żadne inne. Naprawdę trudno jest sobie nimi zrobić krzywdę.

AKTUALNE PROMOCJE

Na koniec kilka słów o aktualnych promocjach w drogeriach. Dziękuję Wam oczywiście za każde kliknięcie, które daje mi parę groszy.
W Rossmannie z jednej strony dostać można wszystkie kosmetyki do makijażu oczu za -49%, a z drugiej strony nie zapomniano też o tych, których makijażowa promocja nie obchodzi i odwiedzą Rossmann [KLIK] w zupełnie innym celu. 
Superpharm [KLIK] jest godny uwagi głównie ze względu na promocyjne ceny perfum oraz okazyjne zniżki na makijaż i pielęgnację dla posiadaczy karty LifeStyle. 
Hebe [KLIK]  panuje aktualnie promocja -40% na wszystkie produkty Maybelline i L'Oreal. Wchodzi też promocja -30% na wszystkie marki makijażowe [KLIK]. To coś dla niecierpliwych, którzy nie chcą czekać z tygodnia na tydzień na inną promocję w Rossmannie. 
Drogerie Natura [KLIK] przygotowała promocję DO - 50%. Jednak zniżką nie zostały objęte tylko produkty kolorowe, ale też kosmetyki przeznaczone do demakijażu. Można upolować ulubiony micel w znacznie niższej cenie!

Skusicie się na jakieś nowe kosmetyki?


POPRZEDNI
NASTĘPNY

No comments :

Post a Comment

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY