Semilac Flash - nowe pyłki Aurora oraz syrenka


Czy kogoś to jeszcze dziwi, że Semilac zaskakuje nas nowościami praktycznie co chwilę? Jeszcze się dobrze nie pozbierałam z wrażenia przy kolekcji biznesowej, a już wyskoczyły nam lakiery termiczne (jeszcze je Wam pokażę!) oraz trzy nowe pyłki do zdobień, o których to będzie dzisiejszy post. 


Gwarantuję Wam jednak, że kolory te Wam się totalnie spodobają, więc już radzę zapisywać je w notesie. Tak wiecie, w razie czego, jakby Mikołaj nie miał pomysłu na Wasz prezent, a Wy byście chciały być obdarowane :) 




Cieszę się niezmiernie, że Semilac w końcu wypuścił na rynek Syrenkę Mermaid 683. Jej cena to 19zł i jest mocnych rywalem dla marek konkurencyjnych. Ten pyłek wcieramy w lakiery, które pozostawiają warstwę dyspersyjną. Mieni się ona właśnie, jak rybi ogonek, bijąc blaskiem różu, złota i pomarańczu. Nie osiągniecie nią idealnej tafli, ale myślę, że każda z nas kochająca błyskotki, z chęcią przytuli tę nowość Semilaca. 

Aurora Pink 682, to kolor klasycznego różowego złota. Ideał wśród miłośniczek błysku, zwłaszcza tego w pełni modnego. Aurora Gold & Green, to pyłek, który jest mieszaniną złota oraz zieleni. Cena pyłków Aurora, to 33zł. Pyłki te  wcieramy w lakiery bez warstwy dyspersyjnej (np. top no wipe), a następnie zabezpieczamy jeszcze jedną warstwą takiego samego produktu. Dzięki temu osiągamy tak zwany efekt tafli. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli chcecie uzyskać efekt drobinowy, to jak najbardziej, możecie zatopić pyłek w lepkiej warstwie powstałej po utwardzeniu lakieru kolorowego. Sprawdza to się idealnie, jako element biżuteryjny. Najpiękniej prezentują się na kolorach jasnych, kremowych, jednak mieszać i miksować możecie je całkowicie dowolnie. Wcieramy je palcem lub specjalnym aplikatorem. 


Musicie mi tylko wybaczyć brak zdjęć na próbniku. No nie miałam kiedy ich zrobić, ale obiecuję, że w weekend zaktualizuję ten wpis i wrzucę Wam jeszcze zdjęcia, jak produkt prezentuje się na pomalowanych paznokciach. A wierzcie mi, jest bosko! 


A teraz gratka dla każdej miłośniczki tej marki, która pochodzi ze Szczecina lub okolic. Słuchajcie, mam fantastyczne wieści! W otwartej ostatnio nowej części Galaxy, znajdziecie wyspę marki Semilac, w której kupicie każdą nowość, która wchodzi na rynek. Strasznie się cieszę, że w końcu będzie można tę markę dorwać stacjonarnie i myślę, że fanki pięknych paznokci mają się z czego cieszyć. A jeszcze, jakby tego było mało, to w sobotę otwarta została pierwsza szczecińska Akademia Semilac, w której będzie można nauczyć się malowania paznokci od postaw, ale też trudniejszych zdobień czy przedłużania paznokci. No nie powiecie mi, że się nie cieszycie! Ja jestem ogromnie podekscytowana, że teraz już wszystko mamy na miejscu i serce mi rośnie, że marka tak pięknie się rozwija.


A teraz dajcie mi znać, czy takie błyszczące nowości w ogóle Was w sobie rozkochały? Lubicie element biżuteryjny na paznokciach? 

POPRZEDNI
NASTĘPNY

No comments :

Post a Comment

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY