Makijaż świąteczny #WINTERWEEK


makijaz-swiateczny

Świąteczny makijaż, to dla mnie co roku ta sama zabawa. Nic się w tej kwestii nie zmienia i mam nadzieję, że przez najbliższy czas się też nie zmieni. Kocham świąteczny klimat, więc staram się w stu procentach dopasowywać do panującej aury. 

Mój wygląd jest zawsze zwieńczony czerwoną szminką, ale co wcześniej? 
Używam bardzo nawilżającej bazy pod makijaż, która daje mi efekt nawilżonej i świetlistej cery. Następnie nakładam ulubiony o tej porze roku podkład marki Shiseido, który łączy w sobie właściwości kremu pielęgnacyjnego. Już Wam kiedyś o nim pisałam TUTAJ.

makijaz-swiateczny

Używam kremowego produktu do konturowania z NARSa, którym delikatnie zaznaczam kości policzkowe, po czym sztyftem rozświetlającym z Revlonu, zaznaczam wszystkie miejsca na twarzy, które chcę, aby skupiały światło. Nie żałuję sobie jednak rozświetlacza i na kremowy produkt nakładam zaraz później prasowany rozświetlacz z Wibo, który kocham już od bardzo dawna - klik. Ten sam produkt wklepuję w powieki palcem, by uzyskać intensywny blask. Zacieram tylko granicę załamania powieki beżowym cieniem. Linię rzęs zaznaczam brązowym eyelinerem NARS i rozcieram go, by uzyskać efekt zagęszczenia. Tuszuję rzęsy maskarą Volume Million Lashes Fatale od L'Oreal. Brwi, to jak zwykle cień z ABH

makijaz-swiateczny

Na policzki nakładam jeszcze lekką ręką, odrobinę różu Air Blush w kolorze Kink&Kisses od Marca Jacobsa. A na usta? Na usta wędruje królowa wieczoru. Najpierw obrysowuję wargi konturówką do ust z Golden Rose. One sprawdzają mi się najlepiej od lat. Następnie dokładnie zaznaczam usta pomadką Vice Lipstick w kolorze Mrs. Mia Wallace od Urban Decay, którą na pewno na dniach pokażę Wam z bliska. 

makijaz-swiateczny

makijaz-swiateczny

makijaz-swiateczny

Układam włosy, robię lekkie loki i zakładam sukienkę. Taki makijaż zajmuje mi naprawdę niewiele czasu, a jest niezwykle efektowny. I zwraca uwagę. A na tym właśnie mi zależy. Chcę dawać wszystkim do zrozumienia, że naprawdę postarałam się podczas przygotowań do kolacji, a tak naprawdę zajęło mi to pół godzinki bez większego wysiłku.

To już trzeci dzień naszego świątecznego wyzwania!
Wpadajcie na blogi dziewczyn!


A jaki Wy planujecie makijaż? 

POPRZEDNI
NASTĘPNY

No comments :

Post a Comment

Bardzo dziękuję za każdy komentarz! Cieszę się, że masz ochotę ze mną porozmawiać.
Pamiętaj jednak, że każde treści autopromocyjne, czy obraźliwe, będą przeze mnie sukcesywnie usuwane.

DO GÓRY